VI Ka 580/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze z 2017-12-22
Sygn. akt VI Ka 580/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 grudnia 2017 r.
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący SSO Andrzej Żuk
Protokolant Sylwia Sarnecka
po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2017 roku
sprawy A. J. (1) ur. (...) w G.,
s. J. i F. z domu K.
oskarżonego z art. 216 § 1 kk
z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze
z dnia 21 lipca 2017 r. sygn. akt II K 66/17
I. zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego A. J. (1) w ten sposób, że:
- w punkcie 1 części dyspozytywnej za przypisane mu przestępstwo na podstawie art. 59 kk odstępuje od wymierzenia oskarżonemu kary;
- w punkcie 2 części dyspozytywnej obniża wysokość kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia do 200 zł (dwustu złotych);
- w punkcie 3 części dyspozytywnej zmniejsza wysokość kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego do 1008 zł;
II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III. zasądza od oskarżonego A. J. (1) na rzecz oskarżyciela prywatnego S. P. kwotę 840 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;
IV. zwalnia oskarżonego od opłaty za obie instancje.
Sygn. akt VI Ka 580/17
UZASADNIENIE
A. J. (1) oskarżony został o to, że:
w dniu 13 lutego 2017 r. w K. przy ul. (...) znieważył S. P. słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, tj. o czyn z art. 216 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze wyrokiem z dnia 21 lipca 2017 r. w sprawie II K 66/17:
1. A. J. (1) uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art. 216 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 216 § 1 k.k. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 zł;
2. na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł od A. J. (1) na rzecz S. P. kwotę 500 zł tytułem zadośćuczynienia;
3. na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. zasądził od A. J. (1) na rzecz S. P. kwotę 1500 zł z tytułu kosztów zastępstwa adwokackiego;
4. na podstawie art. 628 pkt. 1 k.p.k. zasądził od A. J. (1) na rzecz S. P. kwotę 300 zł z tytułu poniesionych przez niego kosztów procesu.
Wyrok ten zaskarżył w całości oskarżony. W osobiście sporządzonej apelacji zarzucił:
1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 169 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 i 3 k.p.k. polegające na:
- bezpodstawnym oddaleniu wniosku oskarżonego o powołanie biegłego z zakresu fizyki do ustalenia, czy możliwe było zamarznięcie wody w temperaturze plusowej panującej w pomieszczeniach piwnicznych (szczególnie krytycznego dnia) i mimo tego rozstrzygnięcie tej okoliczności na niekorzyść oskarżonego,
- nierzetelnej analizie w zakresie domniemania, że wersja o otworzeniu okna z zewnątrz miała wyjść od oskarżonego, podczas gdy wersję tę propagował pokrzywdzony;
- dowolnej ocenie całości materiału dowodowego polegającej na przyjęciu celowego działania oskarżonego co do zarzuconego mu czynu, podczas gdy użycie epitetów wobec osoby pokrzywdzonej zostało wywołane celowym i prowokacyjnym zachowaniem pokrzywdzonego przed samą interwencją oraz zgłoszeniem jej w późnych godzinach nocnych zamiast reagowania natychmiastowego w ciągu dnia;
2. błąd w ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzuconego czynu, całkowicie pomijając podstępne i prowokacyjne zachowanie S. P..
Stawiając powyższe zarzuty, oskarżony wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sad Rejonowy w Kamiennej Górze, ewentualnie zmianę kwalifikacji prawnej czynu na art. 216 § 3 k.p.k.
Oskarżony wniósł też zażalenie na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, w którym podniósł, że zasądzone one zostały w zbyt dużej kwocie, albowiem oskarżyciel prywatny nie przedłożył dokumentów potwierdzających poniesienie wydatków z tego tytułu w kwocie 1500 zł. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w tej części i zasądzenie na rzecz oskarżyciela prywatnego jedynie kwoty 360 zł.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja oskarżonego, pomimo niezasadności podniesionych zarzutów, była skuteczna o tyle, że doprowadziła do zmiany na jego korzyść zaskarżonego wyroku.
Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przepisów postępowania art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 169 § 1 i 2 k.p.k. i art. 170 § 1 pkt 1 i 3 k.p.k. jest niezasadny.
Przepis art. 2 § 2 kpk wyraża ogólną dyrektywę kierunkową – zasadę prawdy, której realizacji mają służyć przepisy szczegółowe statuujące nakazy lub zakazy określonego postępowania w danej sytuacji. Powszechnie przyjmowane jest w doktrynie i orzecznictwie, że przekroczenie tej zasady nie może być przedmiotem skutecznego zarzutu odwoławczego (por. Z. Doda, A. Gaberle, Kontrola odwoławcza w procesie karnym, Dom Wydawniczy ABC 1997, Wyd I, str. 101-102 i cyt. tam, orzeczenie Sądu Najwyższego). Z kolei art. 4 kpk statuuje zasadę obiektywizmu. Sąd Rejonowy uczynił zadość zakazowi kierunkowego nastawienia do sprawy, o czym przekonuje lektura akt, ujawnienie w toku rozprawy dowodów przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz dokonanie całościowej oceny materiału dowodowego. Skarżący nie przybliżył, na czym jego zdaniem polega przekroczenie tego przepisu, poza ogólnikowym sformułowaniem takiego zarzutu. Również w uzasadnieniu oskarżony nie przytoczył faktów wskazujących na naruszenie zasady bezstronności. Z pewnością jako taka nie może być uznana ocena poszczególnych dowodów odmienna od postulowanej przez stronę.
Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów, której wynikiem są ustalenia faktyczne, nie nasuwa zastrzeżeń. Sąd przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, staranne, a następnie ocenił swobodnie całość zebranego materiału dowodowego. Nie naruszył przy tym dyrektywy art. 5 § 2 k.p.k., która przecież jest adresowana do Sądu a nie strony. Przepis ten znajduje zastosowanie tylko w sytuacji, gdy to Sąd stwierdzi istnienie rzeczywistych wątpliwości, których nie udało się usunąć mimo podejmowanych prób. Wówczas dopiero stosownie do zasady in dubio pro reo zobowiązany jest rozstrzygnąć je na korzyść oskarżonego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji nie stwierdził takich wątpliwości i Sąd Okręgowy podziela to stanowisko.
W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wskazał przekonująco, jakie fakty uznał za udowodnione i dlaczego, podał również z jakich powodów odrzucił dowody przeciwne. Przy dokonywaniu oceny kierował się zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego. W przedstawionym w uzasadnieniu wyroku procesie wnioskowania, który doprowadził do określonych ustaleń, brak jest błędów logicznych, czy też niespójności. Podkreślić przy tym należy, że Sąd ten miał bezpośredni kontakt z wszystkimi dowodami osobowymi, co niewątpliwie ułatwiało ich ocenę. Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą Sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami, zaś swobodna ocena dowodów ograniczona jest jedynie powinnością przedstawienia rozumowania, które doprowadziło do tego wyboru. Warunek ten został w niniejszym postępowaniu spełniony. Sąd przedstawił proces myślowy, który leżał u podstaw poczynienia w sprawie ustaleń faktycznych. Wyrokując, opierał się na całokształcie materiału dowodowego ujawnionego w toku przewodu sądowego, wszystkie dowody poddał krytycznej ocenie.
W szczególności dokładnie odniósł się Sąd I instancji do tych zagadnień, które uwypuklał w swojej apelacji oskarżony. Precyzyjnie i przekonująco wykazał, dlaczego nie dał wiary oskarżonemu co do tego, że okno zostało otwarte z zewnątrz przez pokrzywdzonego. Wyjaśnił również logicznie, dlaczego nie dopatrzył się w bardzo późnym zgłoszeniu interwencji Policji złej woli S. P.. Mając na uwadze, że to właśnie Sąd Rejonowy miał możliwość bieżącej obserwacji świadków, oskarżonego i oskarżyciela prywatnego, a nadto że przedstawiona argumentacja jest logiczna i oparta na zasadach wiedzy, Sad Okręgowy nie dopatrzył się podstaw do uwzględnienia podniesionego zarzutu obrazy przepisu art. 7 k.p.k.
Niezrozumiały jest zarzut obrazy przepisu art. 169 § 1 i 2 k.p.k., który przecież skierowany jest do stron postępowania, a nie do Sądu i określa, jakie warunki musi spełniać wniosek dowodowy złożony w Sądzie. W żadnym razie nie może on skutkować wzruszeniem zaskarżonego wyroku.
Sąd Okręgowy nie podzielił też zarzutu obrazy przepisu art. 170 § 1 i 3 k.p.k., który, jak wnioskować można z apelacji, dotyczy oddalenia wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu fizyki. W tym jednak zakresie rozstrzygnięcie Sądu jest całkowicie prawidłowe. Co więcej powoływanie biegłego dla stwierdzenia, czy "w temperaturze plusowej" mogła zamarznąć woda byłoby decyzją całkowicie błędną, albowiem nie są w tym zakresie wymagane wiadomości specjalne.
Mając na uwadze, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są wynikiem swobodnej oceny dowodów, brak jest podstaw do ich podważania, a zarzut apelacyjny jest co do zasady niesłuszny. Trzeba przy tym wyraźnie podkreślić, że nie wszystkie ustalenia skarżący podważał. W istocie skierował on swoją apelację tylko przeciw okolicznościom towarzyszącym czynowi, które prowadzić winny do wniosku, że jego zachowanie opisane w zarzucie zostało sprowokowane przez pokrzywdzonego wobec czego nie powinien od ponosić odpowiedzialności karnej, ewentualnie powinien znaleźć zastosowanie art. 216 § 3 k.k. Nie negował natomiast A. J. (1) przebiegu zdarzenia już w obecności funkcjonariuszy Policji, w szczególności zaś tego, że użył w stosunku do S. P. słów wulgarnych i obelżywych. W tej zatem części ustalenia Sądu jako niekwestionowane, ale również wynikające bezspornie z zebranych dowodów, zasługują w pełni na akceptację. Nawet w świetle wyjaśnień samego oskarżonego nie budzi przecież wątpliwości, że wyczerpał on wszystkie znamiona występku z art. 216 § 1 k.k., albowiem użyte przez niego słowa miały charakter znieważający, uwłaczający godności pokrzywdzonego.
Apelacja skierowana jest przeciwko ustaleniom w zakresie strony podmiotowej czynu. Oskarżony zakwestionował wyrok w tej części, w jakiej Sąd uznał, że nie doszło do sprowokowania oskarżonego przez S. P., a sam oskarżony ponosi winę za przypisany mu czyn. Z treści apelacji wynika, że oskarżony kwestionuje to, iż Sąd Rejonowy podważył jego twierdzenia, że to pokrzywdzony:
1) otworzył okno w piwnicy przed wezwaniem interwencji Policji,
2) złośliwie i złej wierze wezwał interwencję w późnych godzinach nocnych,
3) wprowadził w błąd funkcjonariuszy, że w piwnicy z powodu otwarcia okna przez A. J. (1) zamarzła woda w wiadrze, a zatem była temperatura ujemna.
Już wyżej, oceniając zarzut obrazy przepisów postępowania, Sąd Okręgowy zaakceptował oceny Sądu I instancji co do okoliczności z pkt 1 i 2. Apelacja w tej części stanowi zwykłą polemikę opartą na jednostronnej ocenie dowodów, zaś skarżący nie przedstawił przekonujących argumentów przeciwko rozważaniom Sądu Rejonowego zawartym w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Inaczej jest jednak z okolicznością z pkt 3, albowiem w tej części Sad Rejonowy de facto nie wypowiedział się, jakie ustalenia poczynił. Przyznał natomiast, że w czasie interwencji w piwnicy panowała dodatnia temperatura, zaś sam oskarżony udowadniał, że woda w wiadrze nie mogła z tego powodu zamarznąć. W ocenie Sądu Okręgowego w tej części wyjaśnienia oskarżonego są przekonujące, skoro znajdują potwierdzenie w innych dowodach. Policjanci potwierdzili, że była mierzona temperatura. Skoro była ona wyższa niż 0, to koniecznym wnioskiem jest, że woda w piwnicy zamarznąć nie mogła. Sam pokrzywdzony zresztą przyznał w swoich zeznaniach, że zamarznięta woda nie była następstwem otwarcia okna w dniu zdarzenia. Jest to zresztą oczywiste, albowiem w temperaturze ok. 12 stopni woda nie tylko nie zamarzłaby, ale w krótkim czasie stopniałby ewentualny (powstały według pokrzywdzonego w styczniu) lód. Przedstawione funkcjonariuszom wiadro z zamarzniętą wodą zostało więc wykorzystane przez pokrzywdzonego w złej jednak wierze, skoro wiedział, że nie był to skutek otwarcia okna, do którego wzywał interwencję.
To ustalenie oczywiście nie neguje odpowiedzialności karnej za znieważające słowa wypowiedziane przez oskarżonego w dniu 13 lutego 2017 r. Powinno mieć jednak znaczenie dla oceny stopnia winy A. J. (1) i stopień społecznej szkodliwości czynu i rzutować na zakres jego odpowiedzialności karnej.
Ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego co do przypisanego mu czynu zasługują na całkowitą akceptację. Sąd Okręgowy podziela również stanowisko tego Sądu, że nie może być mowy w okolicznościach sprawy o warunkach z art. 216 § 3 k.k. Zachowanie S. P., choć w niektórych aspektach cyniczne, co do zasady stanowiło jednak wyraz realizacji jego prawa. Sąd Rejonowy zasadnie to wykazał. W tej sytuacji nie może być mowy o tym, stanowiło wyzywające i prowokujące zachowanie, o którym mowa w art.216 § 3 k.k. Dla takiej oceny niezbędna byłaby bezprawność działania, a przynajmniej celowa złośliwość nieuzasadniona okolicznościami sprawy, ukierunkowana wyłącznie (albo przynajmniej w głównej mierze) na doprowadzenie oskarżonego do stanu, w którym dopuści się on zachowań przestępczych. O niczym takim nie może być jednak w okolicznościach sprawy mowy.
W świetle powyższych rozważań zupełnie niecelowe jest uchylanie zaskarżonego wyroku. Postępowanie dowodowe przeprowadzone zostało prawidłowo, ujawniono w toku rozprawy wszystkie dowody mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i wszystkie je poddano wyczerpującej i swobodnej ocenie. Wnioski wyprowadzone przez Sąd I instancji znajdują oparcie w zasadach logicznego wnioskowania, wskazaniach wiedzy i doświadczeniu życiowym. Prawidłowo przeprowadzony został również proces subsumpcji, w wyniku którego zasadnie Sąd przypisał A. J. (1) popełnienie zarzuconego czynu zabronionego i winę, a także dokonał właściwej kwalifikacji prawnej jego zachowania.
Apelacja oskarżonego była skierowana przeciwko całości rozstrzygnięciu, a zatem Sąd Okręgowy musiał też zbadać wymierzoną oskarżonemu karę i środki karne. W tym zaś zakresie ocena Sądu Odwoławczego jest odmienna od tej przedstawionej w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Wymierzając oskarżonemu karę grzywny, Sąd Rejonowy wskazał, że jego czyn cechował wysoki stopień społecznej szkodliwości, którego upatrywał w przeszłości zawodowej oskarżonego (jest emerytowanym policjantem), znieważeniu oskarżyciela w obecności żony i funkcjonariuszy Policji. Pominął przy tym jako nieistotne okoliczności przedstawiane przez oskarżonego, tj. zdenerwowanie brakiem kontaktu z synem wracającym z zagranicy. Sąd Okręgowy nie może się w pełni z tymi ocenami zgodzić. Oczywiście popełnienie przestępstwa z art. 216 § 1 k.k. w obecności innych osób jest z całą pewnością okolicznością obciążającą, przecież nie było to działanie publiczne, a świadkami jego niewłaściwego zachowania były tylko 3 osoby. Jednocześnie obecność funkcjonariuszy Policji w miejscu sprawiała, że pokrzywdzony musiał czuć się bezpieczniejszy, nie groziło, że dojdzie do eskalacji agresji. Sąd Rejonowy niesłusznie pominął też okoliczności wpływające na stopień winy sprawcy. Nawet jeśli zgłoszenie interwencji o bardzo późnej porze zostało uznane za uzasadnione, to przecież nie budzi wątpliwości, że o 2 w nocy, po całym dniu odporność psychiczna człowieka, zdolność zachowania koncentracji, opanowania emocji jest dużo mniejsza niż w ciągu dnia. Dodatkowo interwencja Policji w środku nocy każdorazowo kojarzy się z poważnymi zagrożeniami, przestępstwami i oddziałuje dodatkowo na emocje przywołanych do niej nagle ludzi. Gdy z tym powiązać wyrażaną przez oskarżonego troskę o osobę najbliższą, to zdenerwowanie A. J. (1) jawi się trochę bardziej zrozumiałe. Trzeba mieć też przecież na uwadze wieloletni konflikt sąsiedzki, ale również zachowanie pokrzywdzonego, który powoływał się wobec funkcjonariuszy Policji na wiadro z zamarzniętą w innych zupełnie okolicznościach wodą. To mogło dodatkowo pobudzić nerwowość oskarżonego. Działał on wprawdzie umyślnie i zamiarem bezpośrednim, jednak był o zamiar nagły. A. J. (1) był zaskoczony interwencją i czynionymi pod jego adresem zarzutami. Poddał się negatywnym emocjom i dopuścił czynu zabronionego, jednak przecież nie planował go. Z zeznań funkcjonariuszy wynika, że nie od początku był nastawiony agresywnie i dopiero wraz z podnoszeniem nowych okoliczności przez pokrzywdzonego jego zdenerwowanie zaczęło narastać. Sąd Okręgowy nie uważa, by jako okoliczność obciążającą i rzutującą na stopień społecznej szkodliwości czynu traktować przeszłość zawodową oskarżonego. Do czynu doszło przecież bez jakiegokolwiek związku z jego przeszłym zawodem, natomiast w wyniku wieloletniego i zaognionego konfliktu sąsiedzkiego. Nie wykorzystywał on w jakikolwiek sposób swojej przeszłości, nie powoływał się na służbę policjanta.
W tych okolicznościach wniosek Sądu Rejonowego o wysokim stopniu społecznej szkodliwości jest zbyt daleko idący. Przy uwzględnieniu wszystkich wskazówek z art. 115 § 2 k.k. Sąd Odwoławczy ocenia, że stopień ten nie jest mimo wszystko znaczny.
Gdy uwzględnić wszystko powyższe, ale również dotychczasową niekaralność oskarżonego, jego ukształtowaną osobowość i ustabilizowany tryb życia, nie jawi się on jako osoba zdemoralizowana, skłonna do zachowań przestępczych. Przeciwnie wydaje się, że przypisany mu czyn stanowił incydent w jego życiu i samo postępowanie karne powinno osiągnąć wobec niego cele wychowawcze i zapobiegawcze. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał za celowe zastosowanie wobec niego przepisu art. 59 k.k. pozwalającego na odstąpienie od wymierzenia mu kary. Jeżeli bowiem przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lat albo alternatywnie karami wymienionymi w art. 32 pkt 1-3 (a tak jest w przedmiotowej sprawie) i społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna (a tak ocenia ją Sąd Okręgowy), sąd może odstąpić od wymierzenia kary, jeżeli orzeka jednocześnie środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny, a cele kary zostaną przez ten środek spełnione. Sąd Rejonowy orzekł wobec A. J. (1) środek kompensacyjny, tj. zadośćuczynienie z art. 46 § 1 k.k. i będzie on wystarczający dla osiągnięcia celów kary.
W zakresie wysokości zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uznał jednak, że jest zbyt wysokie. Krzywda pokrzywdzonego wynikała jedynie ze słownego naruszenia jego godności. Wprawdzie doszło do tego w obecności innych osób, jednak nie miało charakteru publicznego. Było zdarzeniem jednostkowym, w dodatku podjęte przez osobę, na której opinii S. P. z całą pewnością nie zależało. Krzywda ma oczywiście charakter subiektywny, jednak sąd musi się kierować w tym zakresie przesłankami obiektywnymi. Określenie jej rozmiaru na 500 zł, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie doszło choćby do naruszenia nietykalności cielesnej oskarżyciela, jest zbyt wysokie. Za adekwatne do doznanej krzywdy, uwzględniające wszystkie okoliczności sprawy oraz cele, jakie powinno ono osiągnąć, Sąd Okręgowy uznał zadośćuczynienie w wysokości 200 zł i w tej części także zmienił zaskarżony wyrok.
Częściowo zasadne było zażalenie oskarżonego na wysokość zasądzonych od niego na rzecz oskarżyciela prywatnego kosztów postępowania przed Sądem I instancji. Rację ma A. J. (1), że oskarżyciel prywatny w żaden sposób nie wykazał, że poniósł z tego tytułu koszty wyższe niż stawka minimalna określona w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Nie było więc podstaw do zasądzenia na jego rzecz kosztów wyższych, zaś Sąd Rejonowy w żaden sposób tej swojej decyzji nie uzasadnił. Nie ma natomiast już racji skarżący, że koszty zastępstwa procesowego wyniosły jedynie 360 zł, albowiem w świetle § 11 ust. 2 pkt 1 wskazanego rozporządzenia za udział w postępowaniu sądowym z oskarżenia prywatnego wysokość stawki minimalnej wynosi 720 zł. Uwzględniając, że w sprawie były trzy terminy rozprawy, należało na rzecz oskarżyciela prywatnego od oskarżonego zasądzić zwrot wydatków z tytułu zastępstwa procesowego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym kwotę 1008 (720+2x144 zł). Z tego względu zmianie podlegało więc również rozstrzygnięcie zawarte w pkt 5 zaskarżonego wyroku.
W pozostałej części brak było natomiast podstaw, do ingerencji w treść wyroku i dlatego został on utrzymany w mocy.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 628 k.p.k. w zw. z art. 634 § 1 k.p.k., z tym że z uwagi na częściowe uwzględnienie apelacji ze względów słuszności zwolnił go od opłaty.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Żuk
Data wytworzenia informacji: