VI Ka 201/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze z 2017-06-30
Sygn. akt VI Ka 201/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 czerwca 2017 r.
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SO Tomasz Skowron
Protokolant Małgorzata Pindral
przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze D. K.
po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2017 roku
sprawy R. B. ur. (...) w K., s. J. i R. z domu W.
oskarżonego z art. 157 § 1 kk
z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
z dnia 23 marca 2017 r. sygn. akt II K 1406/16
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego R. B.;
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego R. B. kwotę 840 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym;
III. stwierdza, że koszty sądowe za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa.
Sygn. akt VI Ka 201/17
UZASADNIENIE
R. B. został oskarżony o to, że w dniu 24 marca 2014 roku w K. woj. (...) spowodował uszkodzenia ciała T. L. w postaci: złamania nosa z przemieszczeniem w ten sposób, że uderzył go z pieści w twarz gdzie w wyniku zdarzenia pokrzywdzony doznał obrażeń naruszających czynności narządów ciała lub powodujących rozstrój zdrowia na okres powyżej siedmiu dni, tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 23 marca 2017 roku w sprawie II K 1406/16:
I. uniewinnił oskarżonego R. B. od popełnienia zarzucanego czynu, opisanego w części wstępnej;
II. na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. stwierdził, iż koszty procesu ponosi Skarb Państwa, w tym, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego 3.550,47 złotych tytułem zwrotu poniesionych wydatków.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zarzucając:
- –
-
błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia wskutek nieprawidłowego ustalenia, że oskarżony R. B. nie popełnił zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, co skutkowało, że Sąd niesłusznie uniewinnił R. B. od popełnienia zarzucanego mu czynu, choć prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uwzględniająca wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego, zasady prawidłowego rozumowania prowadzi do wniosku przeciwnego, tj. do uznania, że oskarżony swoim zachowaniem dopuścił się wobec pokrzywdzonego co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej tj. występku z art. 217 § 1 kk,
- –
-
obrazę przepisów postępowania karnego, które miały wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 201 kpk, polegających na nie wyczerpaniu przez Sąd Rejonowy wszystkich do przeprowadzenia środków dowodowych zmierzających do ustalenia stanu faktycznego poprzez nie powołanie przez Sąd I instancji nowego biegłego lekarza, celem wydania opinii w przedmiotowej sprawie, która mogłaby umożliwić definitywne rozstrzygnięcie odnośnie popełnienia przez oskarżonego czynu z art. 157 § 1 kk, w sytuacji, gdy na mocy powołanego przepisu oraz mając na uwadze zebrany materiał dowodowy było to zasadne i nieodzowne, albowiem wydana w toku postępowaniu jurysdykcyjnym opinia jest sprzeczna z wydaną opinią w postępowaniu przygotowawczym.
Stawiając powyższe zarzuty autor apelacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja prokuratora nie zasługiwała na uwzględnienie.
Wniesiona przez oskarżyciela publicznego skarga apelacyjna zawiera typową polemikę z ustaleniami sądu oraz oceną zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego. W związku z tym zarzut, który ma wskazywać na błędy w ustaleniach faktycznych nie może okazać się skuteczny. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie wystarcza do wniosku o popełnieniu przez sąd istotnego błędu ustaleń – choć odmienna ocena jest naturalnie prawem apelującego. Zarzut taki powinien wskazywać nieprawidłowości w rozumowaniu sądu w zakresie istotnych ustaleń, nie może się on ograniczać do wskazywania wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł, czy środków dowodowych, lecz powinien wskazywać konkretne wady w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. Sąd I instancji czyniąc ustalenia w zakresie rekonstrukcji stanu faktycznego dokonał wszechstronnej i dokładnej analizy przeprowadzonych dowodów, respektującej wymogi stawiane przez przepis art.7 k.p.k., tym samym ustalenia sądu I instancji jako czyniące również zadość wymogom stawianym przez art.4k.p.k. czy art.5§2k.p.k. nie mogły być poddane ingerencji apelacyjnej, zaś sąd okręgowy nie mógł zajmować odmiennego stanowiska. W takiej sytuacji przeprowadzona przez sąd rejonowy ocena dowodów, jako nie wykraczająca poza granice zakreślone przez reguły prawidłowego rozumowania, nie jest dowolna, jest natomiast logiczna i przekonywująca, a zatem niepodważalna. Podkreślić ponadto należy, że odwołanie od orzeczenia zapadłego w I instancji nie powinno polegać jedynie na ponownym przedstawieniu faktów i motywów rozważonych już przez sąd rejonowy, bo w takim wypadku nie byłoby to rozpoznanie od zapadłego wyroku, a ponowne rozstrzyganie sprawy przez inny sąd, kolejna próba uzyskania orzeczenia pożądanej treści. Apelujący nie przedstawił argumentów, które skutecznie mogły podważyć trafne ustalenia sądu rejonowego, zaś podnoszone zarzuty w tej materii stanowią jedynie wyraz subiektywnego przekonania autora apelacji, nie znajdującego odzwierciedlenia w materiale dowodowym sprawy.
Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów ( art. 7 k.p.k. ), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd. W orzecznictwie trafnie podnosi się, że zarzut ten jest słuszny tylko wówczas „gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania”, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu ( wyrok Sądu Najwyższego z 24.03.1975r., II KR 355/74, OSNPG 9/1995 poz. 84 ), przy czym jest to aktualne jedynie przy zarzucie błędu o charakterze dowolności. Tego typu zarzut co do błędu w ustaleniach faktycznych to bowiem, jak zasadnie się wskazuje, nie sama odmienna ocena materiału dowodowego przez skarżącego lecz wykazanie , jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego ( wyrok Sądu Najwyższego z 22.01.1975r., I KR 197/74, OSNKW 5/1975 poz. 58).
Wbrew twierdzeniom autora apelacji sąd rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W szczególności zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego dokonana przez sąd meriti ocena wyjaśnień oskarżonego R. B., w których zaprzeczył on aby inkryminowanego dnia uderzył pokrzywdzonego T. L. i spowodował u niego jakiekolwiek obrażenia ciała, czy też jak chce tego prokurator naruszył chociażby nietykalność cielesną pokrzywdzonego. Słusznie sąd rejonowy wskazuje, że wyjaśnienia te korespondują z zeznaniami żony oskarżonego M. B., a także świadka W. D. – funkcjonariusza policji, który przybył z interwencją na miejsce zdarzenia. Z zeznań M. B. wynika, że nie miało miejsca zdarzenie podczas, którego jej mąż uderzyłby jej brata w twarz. Przybyły zaś na miejsce policjant nie widział u pokrzywdzonego jakichkolwiek śladów uderzeń na twarzy. Przede wszystkim zaś rację ma sąd I instancji eksponując jako dowody przemawiające na korzyść oskarżonego opinię biegłego lekarza oraz przedłożoną przez pokrzywdzonego dokumentację z porad medycznych udzielanych mu w związku z przebytym urazem. Z dokumentów tych wynika niezbicie, że w dniach 24-25 marca 2014r. T. L. nie miał złamanego nosa. Uraz ten stwierdzony jest dopiero w badaniu z dnia 27 marca 2014r. Słusznie sąd rejonowy wskazuje, że miejsce, rodzaj obrażenia i dolegliwości bólowe z tym związane wykluczają aby lekarze badający pokrzywdzonego przed 27 marca 2014r. oraz policjant będący na miejscu zdarzenia nie zauważyli aby T. L. w wyniku zajścia z udziałem R. B. doznał złamania nosa. Tym bardziej, że lekarz przeprowadzający badanie w dniu 25 marca 2014r. zlecił również zdjęcie RTG nosa i głowy i nie stwierdził zmian kostnych. Trafnie sąd I instancji dokonując rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy pomija relacje żony pokrzywdzonego J. L.. Z zeznań tego świadka wynika bowiem, że pokrzywdzony co prawda opowiedział jej, że został uderzony ale nie był zdenerwowany, śmiał się z tego co się stało. Takie zachowanie pokrzywdzonego byłoby zupełnie nieracjonalne w sytuacji, gdyby doznał on tak poważnego i bolesnego urazu jakim jest złamanie nosa.
Nie zasługuje na uwzględnienie również drugi z zarzutów zawartych w apelacji.
Przepis art. 201 k.p.k. stanowi, iż w sytuacji, gdy opinia jest niepełna lub niejasna albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie, można wezwać ponownie tych samych biegłych lub powołać innych. Sąd I instancji skorzystał meriti z możliwości zasięgnięcia opinii tego samego biegłego – Z. K.. Nie dopatrzył się sąd odwoławczy sprzeczności w opiniach sporządzonych przez tego biegłego w niniejszej sprawie. Różnice we wnioskach pomiędzy opiniami z postępowania przygotowawczego oraz tej złożonej przed sądem jak słusznie sąd rejonowy zauważa wynikają z tego, że w postępowaniu sądowym biegły opiniował na podstawie całości materiału dowodowego, w tym dokumentacji lekarskiej przedstawionej w toku postępowania przygotowawczego przez pokrzywdzonego, której to dokumentacji biegły nie widział wydając opinię w dniu 21 maja 2014r. Należy podkreślić za sądem I instancji, że strony w toku postępowania przed sądem I instancji ( w tym również oskarżyciel publiczny ) nie wnosiły zastrzeżeń do uzupełnionej przez biegłego Z. K. opinii , ani też nie składały wniosku o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii.
W sytuacji, gdy opinia biegłego jest pełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka nie spełnia oczekiwań uczestników postępowania lub nie jest przekonywująca dla stron postępowania nie jest przesłanka dopuszczenia kolejnej opinii ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2015r. sygn. III KK 448/15, LEX nr 1956352, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2017r., sygn. II KK 79/17, LEX nr 2281249 ).
Reasumując zaskarżony wyrok jako słuszny należało utrzymać w mocy.
Z uwagi na fakt, że w toku postepowania odwoławczego oskarżony korzystał z pomocy obrońcy ustanowionego z wyboru, a apelacja wywiedziona przez oskarżyciela publicznego nie została uwzględniona sąd okręgowy zasadził od Skarbu Państwa na rzecz R. B. kwotę 840zł. ( art. 636§1 k.p.k. w zw. z art. 616§1 pkt 2 k.p.k. ).
Nieuwzględnienie apelacji wywiedzionej wyłącznie przez oskarżyciela publicznego spowodowało, iż koszty postępowania odwoławczego poniósł Skarb Państwa ( art. 636§1 k.p.k. ).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Skowron
Data wytworzenia informacji: