Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III K 47/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze z 2015-11-04

Sygn. akt III K 47/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w III Wydziale Karnym w składzie :

Przewodniczący SSO Marek Buczek

Protokolant Joanna Matejkowska

Przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze – Małgorzaty

Kopczyńskiej

po rozpoznaniu w dniach: 21.10.2014 r., 21.11.2014 r., 12.01.2015 r., 14.01.2015 r.,

06.08.2015 r., 03.09.2015 r., 04.09.2015 r., 26.10.2015 r.

sprawy karnej

P. A. ur. (...)

we W. syna T. i S. zd. C.

oskarżonego o to, że:

I.  w okresie od 18 stycznia 2013 roku do dnia 21 maja 2013 roku w Ś., S., L., Ś., L., M., L., K., T., K., Ż., W., N., G., K., B., Z., R., Z., K., C., T., N. i K. działając wspólnie i w porozumieniu z co najmniej trzema nieustalonymi mężczyznami oraz dwiema nieustalonymi kobietami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu doprowadzanie pokrzywdzonych – starszych osób - do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie posiadanych oszczędności i złotej biżuterii po uprzednim wprowadzeniu ich w błąd co do zaistnienia zdarzenia losowego w postaci :

- wypadku drogowego z udziałem członków ich najbliższej rodziny – wnuków, siostrzeńców, bratanków i innych osób oraz o zaistniałej z tego tytułu konieczności przekazania pieniędzy pokrzywdzonym w celu odstąpienia od zawiadamiania organów ścigania o zaistniałym zdarzeniu , dokonania wpłaty tytułem zabezpieczenia majątkowego lub wręczenia korzyści majątkowej obecnym na miejscu zdarzenia funkcjonariuszom publicznym,

- konieczności natychmiastowego zwrotu przez najbliższego członka rodziny pieniędzy pożyczonych,

tj. o czyn z art. 258 § 1 kk

II.  w okresie od 18 stycznia 2013r. do 17 maja 2013r. w Z. , Ś., S., R., K., L., C., Ś., L., T., M., Z., L., K., T., K., Ż., W., N., G., N., K., B. i K. działając wspólnie i w porozumieniu z co najmniej trzema nieustalonymi mężczyznami oraz dwiema nieustalonymi kobietami , w celu osiągnięcia korzyści majątkowej , w krótkich odstępach czasu , w realizacji z góry powziętego zamiaru :

- w dniu 18 stycznia 2013 roku w Z. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu G. R. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka A. oraz mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 25.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie przez pokrzywdzoną uzyskanej informacji,

- w dniu 23 stycznia 2013 roku w Ś. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu W. Ż. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za M. męża wnuczki A. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 19.000 zł,

- w dniu 25 stycznia 2013 roku w S. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu L. K. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka Ł. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi publicznemu – prokuratorowi pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 8.000 zł,

- w dniu 29 stycznia 2013 roku w R. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu W. S. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 10.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie przez pokrzywdzoną uzyskanej informacji,

- w dniu 1 lutego 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu L. H. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka oraz mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 32.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zorientowanie się przez pokrzywdzoną, iż rozmówca nie jest jej wnukiem,

- w dniu 4 lutego 2013 roku w L. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. G. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za siostrzeńca T. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 10.000 zł,

- w dniu 5 lutego 2013 roku w C. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu S. B. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 3.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zorientowanie się przez pokrzywdzonego , iż rozmówca nie jest jego wnukiem,

- w dniu 7 lutego 2013 roku w Ś. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu H. T. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka W. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako mężczyźnie o nazwisku N. pieniędzy w kwocie 2000 złotych, 1200 euro – równowartości 5.025,60 zł , trzy złote pierścionki oraz parę złotych kolczyków o łącznej wartości 7800 złotych,

- w dniu 8 lutego 2013 roku w L. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu R. K. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka T. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem w ten sposób poprzez wydanie mu jako mężczyźnie o nazwisku N. pieniędzy w kwocie 1000 euro – równowartości 4.167,00 zł oraz złotego zegarka o wartości 3.000 zł czym wyrządził łączną szkodę w mieniu w\w pokrzywdzonej w kwocie 7.167,00 zł,

- w dniu 12 lutego 2013 roku w M. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu A. B. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka J. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako T. N. pieniędzy w kwocie 8.000 zł,

- w dniu 12 lutego 2013 roku w T. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu M. S. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka M. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 15.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie przez nią uzyskanej informacji,

- w dniu 12 lutego 2013 roku w T. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu S. S. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jego wnuka oraz nieustalonego mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 28.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie przez niego uzyskanej informacji,

- w dniu 12 lutego 2013 roku w T. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu H. M. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 20.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie przez nią uzyskanej informacji,

- w dniu 12 lutego 2013 roku w T. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu I. W. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 50.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę pokrzywdzonej i poinformowanie, że pomocy wnukowi udzieli jego ojciec funkcjonariusz Policji,

- w dniu 15 lutego 2013 roku w Z. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu D. M. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 9.900 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zweryfikowanie informacji przez członków jej rodziny i podjętą przez nich interwencję,

- w dniu 15 lutego 2013 roku w Z. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu K. K. (2) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej najstarszego wnuka o imieniu Ł. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu nieokreślonej sumy pieniędzy lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi rozłączenie się pokrzywdzonej,

- w dniu 18 lutego 2013 roku w L. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. i E. P. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za M. męża wnuczki A. o spowodowaniu przez niego wypadku drogowego w którym obrażenia odniósł pieszy oraz o konieczności pożyczenia w związku z tym zdarzeniem pieniędzy doprowadził ich do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie w kwocie 7.000 zł oraz 100 euro tj. w łącznej kwocie 7.419,30 zł,

- w dniu 20 lutego 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu E. M. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za syna W. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji T. N. pieniędzy w kwocie 2.500 zł,

- w dniu 26 lutego 2013 roku w T. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu G. J. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka M. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako koledze syna o nazwisku N. pieniędzy w kwocie 5.000 zł,

- w dniu 27 lutego 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu A. R. w błąd przez dwie nieustalone kobiety podające się za synową B. oraz jej koleżankę z pracy co do konieczności natychmiastowego zwrotu przez synową koleżance pieniędzy w kwocie 35.000 zł oraz zapewnieniu zwrotu pieniędzy w najbliższy poniedziałek po likwidacji w banku lokaty terminowej doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako M. K. mężowi koleżanki z pracy pieniędzy kwocie 23.000 zł,

- w dniu 4 marca 2013 roku w Ż. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu M. J. w błąd przez nieustalonego mężczyznę o spowodowaniu przez jej wnuka M. wypadku drogowego oraz o konieczności zapłacenia drugiemu uczestnikowi zdarzenia pieniędzy w zamian za odstąpienie od zgłoszenia zdarzenia organom ścigania doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu, celem przekazania wnukowi, pieniędzy w kwocie 15.000 zł ,

- w dniu 13 marca 2013 roku w W. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu E. i Z. M. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka oraz przez innego nieustalonego mężczyznę co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego oraz odstąpienie od przeprowadzenia postępowania w tej sprawie doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji o nazwisku N. pieniędzy w kwocie 14.000 zł,

- w dniu 14 marca 2013 roku w N. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu E. D. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jego zięcia co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego oraz za odstąpienie od przeprowadzenia postępowania w tej sprawie oraz o konieczności naprawienia szkód wyrządzonych drugiemu uczestnikowi zdarzenia doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako J. N. funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 13.500 złotych,

- w dniu 19 marca 2013 roku w G. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu L. L. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka oraz nieustalonego mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako mężczyźnie o imieniu J. oraz dwóm towarzyszącym mu nieustalonym mężczyznom pieniędzy w kwocie 2000 dolarów amerykańskich – równowartości 6.411,00 zł oraz 9000 złotych tj. w łącznej kwocie 15.411,00 złotych,

- w dniu 19 marca 2013 roku w G. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. B. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka P. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 5000 złotych lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ich brak u pokrzywdzonej oraz odmowę zaciągnięcia na ten cel pożyczki,

- w dniu 22 marca 2013 roku w G. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu S. D. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka T. co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go jako sprawcy wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 15000 złotych,

- w dniu 27 marca 2013 roku w N. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu M. B. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za jej wnuka co do konieczności przekazania funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na jego zatrzymaniu usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w nieokreślonej kwocie, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi zorientowanie się przez pokrzywdzoną , iż jest to oszustwo,

- w dniu 27 marca 2013 roku w N. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu M. Z. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za członka jej rodziny o imieniu J. co do konieczności przekazania pokrzywdzonemu w spowodowanym przez niego wypadku drogowego, pieniędzy w nieokreślonej kwocie usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w nieokreślonej kwocie, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi zorientowanie się przez Pokrzywdzoną , iż jest to oszustwo,

- w dniu 29 marca 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. D. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za wnuka P. oraz drugiego mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do konieczności załatwienia wszelkich spraw związanych ze spowodowaniem przez wnuka wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w kwocie 3.000 zł,

- w dniu 12 kwietnia 2013 roku w B. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. L. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za syna M. oraz przez nieustalonego mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do spowodowania wypadku drogowego przez syna M. oraz co do konieczności wpłacenia kwoty 25.000 zł w celu odstąpienia od czynności jego zatrzymania w zamian za poręczenie majątkowe doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 25.000 zł,

- w dniu 25 kwietnia 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu J. R. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za kuzyna M. co do spowodowania przez niego wypadku drogowego i zaistniałej w związku z tym konieczności załatwienia spraw z tym związanych w tym odstąpienia przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go sprawcy wypadku doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako T. - bratu komendanta Policji pieniędzy w kwocie 13.000 zł,

- w dniu 26 kwietnia 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu K. S. w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za członka jej rodziny oraz przez drugiego nieustalonego mężczyznę co do konieczności „ załatwienia” sprawy spowodowanego przez niego wypadku drogowego doprowadził ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako T. N. funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 25.000 zł,

- w dniu 7 maja 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu W. W. (1) w błąd przez nieustalonego mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji co do spowodowania przez bratanka J. wypadku drogowego oraz o możliwości odstąpienia przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu go sprawcy wypadku drogowego doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu jako funkcjonariuszowi Policji pieniędzy w kwocie 3500 dolarów o równowartości 11.095,00 zł , 1100 euro o równowartości 4.570,50 zł i 15000 złotych o łącznej wartości 30.665,50 zł,

- w dniu 17 maja 2013 roku w K. po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu L. S. w błąd przez nieustalonego mężczyznę o konieczności przekazania innej osobie, podającej się za funkcjonariusza Policji, korzyści majątkowej , w zamian za odstąpienie przez tego funkcjonariusza od wykonania czynności służbowej polegającej na zatrzymaniu sprawcy rzekomego wypadku drogowego w osobie jej wnuka A. S. (1) usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem poprzez wydanie mu pieniędzy w nieokreślonej kwocie, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ich brak u pokrzywdzonej,

które to pieniądze po odebraniu od pokrzywdzonych przekazywał tego samego dnia nieustalonym mężczyznom o imionach R. i T. w różnych miejscowościach na terenie całego kraju , czym wyrządził łączną szkodę znacznej wartości w mieniu w\w pokrzywdzonych w kwocie 257.462,80 zł czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu w postaci codziennej zapłaty i osiągnął dla siebie korzyść majątkową w łącznej kwocie nie mniejszej niż 25.000,00 zł,

tj. o czyn z art. 286 & 1 kk , art. 13 & 1 kk w zw. z art. 286 & 1 kk w zw. z art.12 kk

i w zw. z art. 294 & 1 kki art. 65 & 1 kk.

I.  uznaje P. A. za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku stanowiącego przestępstwo z art. 258 & 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje P. A. za winnego zachowań opisanych w punkcie II części wstępnej wyroku z tym, że pomija zdarzenia z dnia 18 lutego 2013 r. dotyczące pokrzywdzonych J. i E. P. oraz za winnego tego, że w dniu 22 kwietnia 2013 r. w Z., po uprzednim telefonicznym wprowadzeniu w błąd M. i E. M. (2) co do spowodowania przez S. M. wypadku drogowego, w którym miał potrącić dwóch pieszych i w zaistniałej w związku z tym konieczności zapłacenia kwoty 32.000 zł, w zamian za odstąpienie od zawiadomienia organów ścigania o popełnionym przestępstwie doprowadził E. M. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wydanie mu kwoty 32.000 zł z tym, że przyjmuje, iż wyrządził łączną szkodę znacznej wartości w mieniu pokrzywdzonych w kwocie 274043,50 zł i osiągnął korzyść majątkową w łącznej kwocie 18.000 zł, tj. przestępstwa z art. 286 & 1 kk, art. 13 & 1 kk w zw. z art. 286 & 1 kk w zw. z art.12 kk i w zw. z art. 294 & 1 kk i art. 65 & 1 kk. i za to na podstawie art. 294 & 1 kk i art. 64 & 2 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 45 & 1 kk orzeka wobec P. A. przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z popełnionego przestępstwa w kwocie 18.000 (osiemnaście tysięcy) złotych;

IV.  na podstawie art. 85 & 1 i 2 kk i art. 86 & 1 kk wymierza P. A. karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 & 1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza P. A. okres tymczasowego aresztowania od dnia 21 maja 2013 r. godz. 14:00 do dnia 20 sierpnia 2013 r.;

VI.  na podstawie art. 46 & 1 kk zobowiązuje P. A. do naprawienia szkody poprzez zapłacenie na rzecz:

- E. M. (2) kwoty 32.000 zł;

- R. K. kwoty 7.167 zł;

- J. L. (1) kwoty 25.000 zł;

- G. J. kwoty 5.000 zł;

- W. Ż. kwoty 19.000 zł;

- J. R. kwoty 13.000 zł.

VII.  na podstawie art. 230 & 2 kpk zwraca P. A. dowody rzeczowe wskazane w wykazie dowodów rzeczowych nr od 555/14 do 559/14, 561/14, 564/14, od 568/14 do 573/14 oraz telefony komórkowe wskazane w wykazie dowodów rzeczowych nr 560/14, 562/14, 563/14, 565/14;

VIII.  na podstawie art. 44 & 2 kk orzeka przepadek dowodów rzeczowych wskazanych w wykazie dowodach rzeczowych nr 554/14, 574/14 oraz karty SIM wskazane w dowodach rzeczowych nr 560/14, 562/14, 563/14, 565/14;

IX.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. C. R. tytułem opłaty kwotę 1.740 zł i dalsze 400,20 zł tytułem podatku VAT oraz poniesione koszty w kwocie 2.293 zł;

X.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od P. A. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w tym opłatę w kwocie 400 zł.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. A. od lipca 2012r. pozostawał bez pracy, w związku z tym umieszczał ogłoszenia dotyczące chęci podjęcia pracy zarobkowej na wielu portalach internetowych. Pod koniec 2012r. skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna, który przedstawił się jako R. i zaproponował mu pracę. Miała ona polegać na odbiorze przez P. A. paczek na terenie całego kraju. P. A. miał zarabiać ok. 1 200 złotych tygodniowo, otrzymywać pieniądze na zakup paliwa oraz diety na wyżywienie i nocleg. Oskarżony przystał na taką propozycję. P. A. nie podpisał z mężczyzną, od którego otrzymał propozycję pracy żadnej umowy, nie znał jego nazwiska, nigdy się z nim nie spotkał, kontaktował się z nim jedynie telefonicznie i e- mailowi.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego P. A. k. 222-227, k. 233-237, k. 593-610, k. 617-618, k. 3646-3646v., zeznania I. A. k. 210-211, k. 586-589, k. 3057v. - 3058

W styczniu 2013r. P. A. zaczął otrzymywać pierwsze zlecenia telefoniczne. Wyglądało to w ten sposób, że w godzinach popołudniowych dzwonił do niego mężczyzna o imieniu R. lub mężczyzna o imieniu T., którzy wskazywali mu miejscowość, do której miał się udać dnia następnego. Po przyjeździe na miejsce P. A. wysyłał sms-a informującego o tym fakcie, do mężczyzny, od którego otrzymał dzień wcześniej zlecenie. Później oczekiwał na dalsze instrukcje. W tym czasie pozostali członkowie grupy kontaktowali się telefonicznie z osobami starszymi, podając się najczęściej za członków ich najbliższej rodziny i przekazywali im informacje o zaistniałych z ich udziałem wypadkach samochodowych i konieczności wręczenia określonych kwot pieniędzy osobom poszkodowanym lub obecnym na miejscu zdarzenia funkcjonariuszom publicznym. W trakcie prowadzonych rozmów telefonicznych członkowie grupy przestępczej dokonywali także z osobami pokrzywdzonymi ustaleń odnośnie miejsca, czasu i osoby, której mieli przekazać pieniądze. O tych ustaleniach P. A. był niezwłocznie informowany telefonicznie przez mężczyznę, posługującego się imieniem T. lub mężczyznę posługującego się imieniem R.. Mężczyźni instruowali go także jak ma się przedstawić pokrzywdzonym, ewentualnie na kogo powołać przy odbiorze pieniędzy. Zgodnie z tymi wskazówkami oskarżony udawał się do domów pokrzywdzonych (sporadycznie do przekazań dochodziło w innych miejscach), tam najczęściej przedstawiał się nazwiskiem N.. Zdarzało się także, że podawał się za funkcjonariusza policji lub członka jego najbliższej rodziny. Miały miejsce także sytuacje, że w trakcie przekazania pieniędzy łączył się telefonicznie z mężczyzną, od którego otrzymywał wcześniej wskazówki, a następnie podawał telefon osobie pokrzywdzonej, tak, aby jeszcze uwiarygodnić całą zaaranżowaną sytuację, częstokroć też ponaglić osobę pokrzywdzonego do przekazania pieniędzy. Po otrzymaniu pieniędzy oskarżony informował telefonicznie o otrzymanej kwocie (sporadycznie miały miejsce sytuacje, że pokrzywdzeni przekazywali wartościowe przedmioty) współdziałającego z nim mężczyznę. Po tym od niego otrzymywał także wskazówki co do czasu i miejsca przekazania pieniędzy. Do tych zdarzeń dochodziło w różnych miejscach, w różnych miastach, najczęściej w R., T. i L.. Oskarżony po dojechaniu pod umówiony adres spotykał się z mężczyzną, posługującym się imieniem T., któremu przekazywał otrzymane wcześniej od pokrzywdzonych pieniądze, nie otrzymywał żadnych pokwitowań. P. A. częstokroć przed oddaniem pieniędzy zabierał dla siebie umówioną kwotę. Zdarzało się, że w jednym dniu oskarżony otrzymywał kilka zleceń.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego P. A. k. 222-227, k. 233-237, k. 593-610, k. 617-618, k. 3646-3646v., zeznania I. A. k. 210-211, k. 586-589, k. 3057v. - 3058

W dniu 18 stycznia 2013r. około godziny 13.50 do G. R. zamieszkałej w Z., zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka A.. Poinformował ją o tym, że w okolicach J. spowodował wypadek drogowy i został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Poprosił G. R. o pieniądze w kwocie 36 000 złotych, które miały zostać przekazane dokonującym jego zatrzymania policjantom i pozwoliłyby mu uniknąć osadzenia w więzieniu. G. R. odpowiedziała, że ma 25.000 zł oszczędności, które musi podjąć z konta. Wówczas mężczyzna podający się za jej wnuka poinformował ją o tym, że jedzie wraz z policjantem do jej miejsca zamieszkania po pieniądze, przekazał również do słuchawki mężczyznę podającego się za policjanta. Po tym telefonie G. R. udała się do banku. Potem ponownie zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za jej wnuka A. i spytał, czy już wypłaciła pieniądze. Odpowiedziała, że tak. Po tym telefonie jednak G. R. zadzwoniła do córki zamieszkałej w K. i ustaliła, że wnuk przebywa w Niemczech i nic mu się nie stało. G. R. o całym zdarzeniu powiadomiła Komisariat Policji w Z.. Następnie wspólnie z funkcjonariuszami oczekiwała na przyjazd „wnuka", jednakże nikt nie skontaktował się z nią, ani nie pojawił się po odbiór pieniędzy.

W dniu 18 stycznia 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do Z.. Na miejscu oczekiwał dalszych telefonicznych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie G. R. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T. lub mężczyzną posługującym się imieniem R., opuścił Z..

Dowód: zeznania G. R. k. 1673-1676, kserokopia karty notatnika P. A. k. 347, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 23 stycznia 2013r. około godziny 13.00 do W. Ż. zamieszkałej w Ś. zadzwonił mężczyzna, podający się za męża jej wnuczki A.. Potem mężczyzna poinformował pokrzywdzoną o tym, że spowodował wypadek samochodowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 30 000 złotych. Po tym telefonie W. Ż. udała się do banku i wypłaciła z konta swoje oszczędności w kwocie 19.000 zł. Bezpośrednio po powrocie pokrzywdzonej z banku, do miejsca jej zamieszkania przyszedł P. A.. Po wejściu do środka oskarżony przekazał W. Ż. telefon komórkowy mówiąc, że dzwoni M.. W. Ż. w słuchawce usłyszała głos mężczyzny, z którym rozmawiała przez telefon stacjonarny. Mężczyzna podający się za męża jej wnuczki jeszcze raz poprosił o przekazanie pieniędzy. Następnie pokrzywdzona dała 19 000 złotych P. A..

Dowód: kserokopia karty notatnika P. A. k. 348, informacja operatora telefonii komórkowej, zeznania W. Ż. k. 759-762, k. 767, k. 791-792, k. 794-795, k. 820-823, k. 836-837, k. 3047v.-3048v., zeznania M. M. (4) k. 787-789, k. 820-823, zeznania Z. M. (2) k. 797, zeznania B. M. k. 798, zeznania Z. G. k. 800, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 25 stycznia 2013r. około godziny 9. 45 do L. K. zamieszkałego w S. zadzwonił mężczyzna, który powiadomił go o tym, że jego wnuk Ł. spowodował wypadek drogowy. Mężczyzna powiedział, że wnuk może uniknąć więzienia, jeśli pokrzywdzony przekaże na rzecz prokuratora 32.000 zł. L. K. nie miał tylu oszczędności, zdołał uzbierać jedynie kwotę 8.000 zł. Mężczyzna zaakceptował taka kwotę, poinformował także L. K., że po pieniądze przyjdzie jego kolega, nakazał pokrzywdzonemu, aby wyszedł z pieniędzmi przed blok. W umówionym miejscu czekał na L. K. P. A.. Przedstawił się on nazwiskiem N.. L. K. przekazał mu kopertę z pieniędzmi w kwocie 8 000 złotych.

Dowód: zeznania L. K. k. 931 – 933a, zeznania Ł. K. k. 950-952, zeznania I. K. k. 953-955, zeznania A. K. k.956-958, zeznania kserokopia karty notatnika P. A. k. 349. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 29 stycznia 2013r. około godziny 14.50 do W. S. zamieszkałej w R. zadzwonił nieznany mężczyzna. Powiadomił ją o tym, że wnuk spowodował wypadek drogowy i by załatwić sprawę potrzebna jest kwota 10.000 zł. W. S. odpowiedziała, że nie ma takiej kwoty, a następnie rozłączyła się. Po upływie kilku minut do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna, podający się za funkcjonariusza Policji. W. S. również w tym przypadku rozłączyła się. Później zadzwoniła do wnuka M. S. (2) i ustaliła, że nie miał żadnego wypadku.

W dniu 29 stycznia 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do R.. Po przybyciu na miejsce skontaktował się telefonicznie z mężczyzną, od którego otrzymał zlecenie. Przebywał tam od około godz. 14. 15 do ok. godz. 15. 03. W tym czasie oczekiwał dalszych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenia W. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T., lub mężczyzną posługującym się imieniem R., wyjechał z R..

Dowód: zeznania W. S. k. 971-972, kserokopia karty notatnika P. A. k. 349. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 1 lutego 2013r. około godziny 11 do L. H. zamieszkałej w K., zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka Ł.. Podczas rozmowy telefonicznej poinformował ją o tym, że przed chwilą spowodował wypadek drogowy i potrzebuje 32.000 zł na łapówkę dla policjantów. W przeciwnym wypadku, miał zostać osadzony w więzieniu. L. H. zorientowała się, że rozmówca nie jest jej wnuczkiem i rozłączyła się.

W dniu 1 lutego 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do K.. Po przybyciu na miejsce skontaktował się telefonicznie z mężczyzną, od którego otrzymał zlecenie. Przebywał tam od około godz. 11.03 do ok. godz. 15. 50 W tym czasie oczekiwał dalszych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenia L. H. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T., lub mężczyzną posługującym się imieniem R., wyjechał z K..

Dowód: zeznania L. H. k. 1641-1642, kserokopia karty notatnika P. A. k. 350. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 4 lutego 2013r. około godziny 13.50 do J. G. zamieszkałej w L., zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako jej siostrzeniec T.. Powiedział, że miał wypadek samochodowy i potrzebuje 40.000 zł., aby dać łapówkę policjantom i uniknąć osadzenia w więzieniu. Pokrzywdzona powiedziała, że ma tylko 10 000 złotych. Mężczyzna, podający się za siostrzeńca zaakceptował taką kwotę, poinformował J. G. o tym, że po odbiór pieniędzy do jej miejsca zamieszkania przyjdzie policjant o imieniu R.. Niedługo potem do mieszkania J. G. przyszedł P. A.. Pokrzywdzona przekazała mu 10 000 zł.

Dowód: zeznania J. G. k. 1009-1010, kserokopia karty notatnika P. A. k. 350. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 5 lutego 2013r. około godziny 9.50 do S. B. zamieszkałego w C. zadzwonił mężczyzna, podający się za jego wnuka. Powiedział, że miał wypadek samochodowy i potrzebuje 30.000 zł., aby dać łapówkę policjantom i uniknąć osadzenia w więzieniu. Pokrzywdzony rozpoznał, że dzwoniący nie jest członkiem jego rodziny, ale zdecydował się na kontynuowanie rozmowy. Uzgodnił z rozmówcą, że po pieniądze w kwocie 5.000 zł przyjdzie policjant. Po tym telefonie, nikt się już więcej nie kontaktował ze S. B., nikt nie zgłosił się w miejscu jego zamieszkania po odbiór pieniędzy.

W dniu 5 lutego 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do C.. Przebywał tam od około godz. 8.45 do ok. godz. 11.20 W tym czasie oczekiwał dalszych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenia S. B. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T., lub mężczyzną posługującym się imieniem R., wyjechał z C..

Dowód: zeznania S. B. k. 1554, kserokopia karty notatnika P. A. k. 350. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 7 lutego 2013r. około godz. 12 do H. T. zamieszkującej w Ś., zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka W.. Powiedział, że na terenie W. spowodował wypadek drogowy i potrzebuje 20.000 zł., aby uniknąć więzienia. H. T. poinformowała go o tym, że posiada tylko 2.000 zł., 1200 euro oraz złotą biżuterię w postaci trzech pierścionków i jednej pary kolczyków. Wówczas mężczyzna podający się za jej wnuka powiedział, że po odbiór pieniędzy i biżuterii przyjdzie mężczyzna o nazwisku N.. Po tym do miejsca zamieszkania H. T. przyszedł P. A.. Przedstawił się pokrzywdzonej jako T. N. i poinformował ją, że jest od W.. Wówczas pokrzywdzona wręczyła mu kopertę z pieniędzmi w kwocie 2.000 zł. i 1200 euro oraz biżuterię w postaci trzech złotych pierścionków i parę złotych kolczyków o łącznej wartości 7 800 złotych.

Dowód: zeznania H. T. k.1429-1431, zeznania W. T. k. 1444-1445, kserokopia karty notatnika P. A. k. 351, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 8 lutego 2013r. około godziny 13 do R. K. zamieszkałej w L., zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka T. M.. Powiedział, że spowodował wypadek drogowy, w którym potrącił pieszego i potrzebuje 10.000 zł., aby załatwić sprawę z policjantami i uniknąć więzienia. Pokrzywdzona powiedziała, że ma 1000 euro i złoty zegarek. Podczas drugiej rozmowy telefonicznej mężczyzna podający się za wnuka powiedział pokrzywdzonej, że rozmawiał z komendantem policji, który zgodził się na przyjęcie wskazanej przez pokrzywdzoną kwoty oraz złotego zegarka. Mężczyzna dzwonił jeszcze dwukrotnie. Podczas jednej z rozmów poinformował ją o tym, że za chwilę przyjdzie do niej brat komendanta policji o nazwisku N., któremu ma przekazać pieniądze i zegarek. Mężczyzną tym był P. A.. Po tym jak przyszedł do miejsca zamieszkania R. K. oskarżony poinformował ją o tym, że jest od T.. Wówczas pokrzywdzona przekazała mu kopertę z pieniędzmi w kwocie 1000 euro o równowartości 4 167 złotych oraz złotym zegarkiem o wartości 3 000 złotych.

Dowód: zeznania T. M. k. 1418-1419, zeznania R. K. k. 1390-1391, k. 1402, kserokopia karty notatnika P. A. k. 352, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 12 lutego 2013r. około godziny 10 do A. B. zamieszkałej w M. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka K.. Powiedział jej, że w wyniku spowodowanego przez niego wypadku drogowego na drodze do K. zginął człowiek i aby uniknąć więzienia potrzebuje 40 000 złotych na łapówkę dla policjantów. Pokrzywdzona powiedziała, że na koncie w banku posiada jedynie 8.000 zł. Wówczas mężczyzna, podający się za wnuka, poprosił ją o ich wypłacenie tej kwoty i przekazanie ich mężczyźnie o nazwisku N.. Po wypłaceniu przez A. B. pieniędzy i powrocie do domu, do jej miejsca zamieszkania przyszedł P. A., który przedstawił się jako T. N.. Odebrał od niej pieniądze w kwocie 8.000 złotych i opuścił mieszkanie.

Dowód: zeznania A. B. k. 130-132, k. 140-141, k. 142-143, k. 157, zeznania K. B. k.145, zeznania J. B. (2) k. 150, zeznania M. B. k. k. 161, kserokopia karty notatnika P. A. k. 352, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

Dnia 12 lutego około godz. 12 do I. W. zamieszkałej w T. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka. Powiedział, że spowodował w K. poważny wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 50 000 złotych na łapówkę dla policjantów. Pokrzywdzona poinformowała go o tym, że ma tylko 10.000 zł. oszczędności. Do rozmowy z mężczyzną podającego się za wnuka M. dołączył inny mężczyzna podający się za policjanta, który poinformował pokrzywdzoną o tym, że wnuk spowodował straszny wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby nie pójść do więzienia. Wówczas I. W. powiedziała, że zadzwoni do ojca M., który jest policjantem, poinformuje go o zaistniałem zdarzeniu i wówczas on udzieli swojemu synowi niezbędnej pomocy. Rozmówca podający się za jej wnuka prosił by nie dzwoniła do ojca i że on potrzebuje tylko pieniędzy. I. W. obiecała, że przygotuje 10.000 zł. Mężczyzna jednak zakończył rozmowę, nie umówił się na odbiór tej kwoty.

Dnia 12 lutego 2013r. około godziny 13 do M. S. zamieszkałej w T. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka M.. Powiedział pokrzywdzonej, że chciał ją odwiedzić, jednak w drodze spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego doznał poważnych obrażeń ciała. Poinformował pokrzywdzoną o tym, że aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 15.000 zł. na łapówki dla policjantów. Kiedy M. S. (1) odpowiedziała mu, że nie posiada takiej kwoty, mężczyzna podający się za wnuka, zapytał się o to, czy taką kwotę posiada dziadek. M. S. (1) powiedziała, że dziadek przechowuje pieniądze w banku, zaproponowała rozmówcy, że przyjdzie do niego na Komendę Policji . Wówczas mężczyzna podający się za wnuka rozłączył się i nie kontaktował się więcej z pokrzywdzoną.

Dnia 12 lutego 2013r. o godz. 14.55 do H. M. (2) zamieszkałej w T. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka. Następnie poinformował ją o tym, że spowodował wypadek drogowy, podczas którego potrącił pieszego i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 20. 000 złotych na łapówkę dla policjantów. H. M. (3) w głosie mężczyzny nie rozpoznała głosu swojego wnuka, dlatego też odpowiedziała, że nie posiada tylu pieniędzy. Wówczas mężczyzna rozłączył się informując, że zadzwoni za godzinę. Później jednak nie kontaktował się z H. M. (2).

Dnia 12 lutego 2013r. około godziny 15 do S. S. (2) zadzwonił mężczyzna podający się za wnuka z pytaniem „dziadek masz w domu pieniądze?" Kiedy pokrzywdzony spytał się o to, co się stało, mężczyzna, podający się za wnuka, poinformował go o tym, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 28.000 złotych. S. S. (2) powiedział, że ma jedynie 22 000 złotych. Mężczyzna zaakceptował taką kwotę. S. S. (2) zorientował się, że osoba, z która rozmawia nie jest jego wnukiem. Bezpośrednio po zakończonej rozmowie zadzwonił do synowej A. S. (2), której opowiedział o całym zdarzeniu i poprosił, aby zawiadomiła o całym zdarzeniu policję. Ostatecznie nie doszło do przekazania pieniędzy przez S. S. (2).

W dniu 12 lutego 2013r. P. A. na polecenie mężczyzny posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T. udał się do T.. Przebywał tam od około godz. 12 do ok. godz. 15. 30. W tym czasie oczekiwał telefonicznych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie mieszkańców T. w osobach I. W., M. S., H. M. (2) i S. S. (2) do niekorzystnych rozporządzeń mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem R. lub imieniem T., wyjechał z T..

Dowód: zeznania I. W. k. 1318-1321, k. 1323-1324, zeznania H. M. (2) k. 1338-1339, zeznania S. S. (2) k. 1354-1356, zeznania M. S. (1) k. 1371-1373, kserokopia karty notatnika P. A. k. 352, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 15 lutego 2013r. w godzinach od około południa do D. M. zamieszkałej w Z. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka M.. Mężczyzna powiedział, że potrącił pieszą i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 50.000 zł łapówki dla policjantów. Pokrzywdzona nie posiadała takiej kwoty w domu, miała zdeponowane wszystkie oszczędności w banku. Poinformowała o tym rozmówcę, podała też mu adres banku. Podczas przeprowadzonej rozmowy mężczyzna podający się za wnuka ustalił także z D. M. sposób i miejsce przekazania przez nią pieniędzy. Po wyjściu z domu pokrzywdzonej jej mąż E. M. (3) zadzwonił do wnuka M. i upewnił się, że nie spowodował on żadnego wypadku. Wskutek podjętych działań przez E. M. (3) ostatecznie nie doszło do przekazania pieniędzy przez D. M..

Tego samego dnia około godziny 13 do K. K. (2) zamieszkałej w Z. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka Ł.. Powiedział, że miał wypadek drogowy i poprosił K. K. (2) o pieniądze. K. K. (2) zorientowała się, że jest to próba dokonania na je szkodę przestępstwa oszustwa, rozłączyła się i nie kontynuowała już rozmowy.

W dniu 15 lutego 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. lub mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do Z.. Przebywał tam od około godz. 12 do ok. godz. 14.47. W tym czasie oczekiwał telefonicznych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie D. M. i do niekorzystnych rozporządzeń mieniem okazały się bezskuteczne, oskarżony wyjechał z Z..

Dowód:zeznania D. M. k. 1758-1759, zeznania E. M. (3) k. 1760-1761, zeznania K. K. (2) k. 1767 kserokopia karty notatnika P. A. k. 353, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 20 lutego 2013r. około godziny 11 do E. M. (1) zamieszkałej w K. zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna W.. Powiadomił ją, że jest zatrzymany przez policję w związku ze spowodowanym przez niego wypadkiem drogowym i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Poprosił ją by przygotowała pieniądze i włożyła je do koperty. Po ich odbiór miał zgłosić się policjant. E. M. (1) przygotowała kwotę 2.500 zł. Po upływie kilku minut zadzwonił do niej mężczyzna podający się za policjanta i oznajmił, że przyjechał po pieniądze dla syna. Bezpośrednio po zakończeniu rozmowy telefonicznej P. A. przyszedł do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej. Przedstawił się jako T. N.. E. M. (1) przekazała mu pieniądze w kwocie 2.500 zł.

Dowód: zeznania E. M. (1) k. 1036-1038, k. 1050-1051, kserokopia karty notatnika P. A. k. 354, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 26 lutego 2013r. około godziny 11 do G. J. zamieszkałej w T. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka M.. Poinformował ją o tym, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 5. 000 zł. na łapówkę dla policjantów. W toku prowadzonej rozmowy telefonicznej mężczyzna wykazał się znajomością rodziny pokrzywdzonej. Kiedy G. J. poinformowała, że ma potrzebną kwotę, wówczas rozmawiający z nią mężczyzna powiedział, aby przekazała ją mężczyźnie o nazwisku N., który przyjdzie do jej miejsca zamieszkania. Po upływie około 15 minut G. J. odebrała telefon od mężczyzny przedstawiającego się jako (...), który poinformował ją o tym, że stoi przed domem. Przed domem oczekiwał na G. J. P. A., który przedstawił się jej jako N.. Następnie odebrał od pokrzywdzonej pieniądze w kwocie 5.000 złotych.

Dowód: zeznania G. J. k. 1081-1083, kserokopia karty notatnika P. A. k. 355, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 27 lutego 2013r. około godziny 10 do A. R. zamieszkałej w K. zadzwoniła kobieta podająca się za jej synową B.. Poinformowała ją, że ma ciężką sytuację finansową i poprosiła o pożyczenie jej 35.000 zł. A. R. powiedziała, że nie posiada takich pieniędzy. Wówczas kobieta, podająca się za synową przekazała słuchawkę innej kobiecie, która przedstawiła się nazwiskiem K.. Powiedziała, że jest koleżanką „synowej" i opowiedziała o swojej trudnej sytuacji związanej z chorobą matki. Poprosiła o pożyczenie jej pieniędzy. Kiedy A. R. wyraziła na to zgodę. Rozmówczyni ustaliła z pokrzywdzoną czas i miejsce przekazania pieniędzy. Bezpośrednio po wyjściu z banku do A. R. podszedł P. A., któremu A. R. przekazała kwotę 23.000 zł.

Dowód: zeznania A. R. k. 1104-1106, kserokopia karty notatnika P. A. k. 355, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 4 marca 2013r. około godziny 10 do M. J., zamieszkującej w Ż. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka M.. Powiedział pokrzywdzonej o tym, że spowodował wypadek drogowy. Poinformował ją o tym, że aby uniknąć wszczęcia postępowania karnego musi przekazać drugiemu uczestnikowi wypadku kwotę 25000 złotych. M. J. posiadała jedynie 15.000 zł. Mężczyzna podający się za wnuka zaakceptował taką kwotę. Po upływie około 30 minut do mieszkania M. J. przyszedł P. A., któremu przekazała kwotę 15.000 zł.

Dowód: zeznania B. S. k.1700 – k.1701, k. 1736-1739, zeznania M. S. (3) k. 1717-1719, zeznania M. J. k. 1707, kserokopia karty notatnika P. A. k. 356, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 13 marca 2013r. około godziny 11 do Z. M. (1) zamieszkującego w W. zadzwonił mężczyzna, podający się za jego wnuka. Poinformował pokrzywdzonego o spowodowanym przez siebie wypadku drogowym, podczas którego potrącił pieszego. Powiedział, że aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 28.000 zł. na łapówki dla policjantów. Z. M. (1) dysponował tylko kwotą 14.000 zł. Mężczyzna podający się za wnuka zaakceptował taką kwotę, zapewniał, że odda ją już następnego dnia. Poinformował pokrzywdzonego także o tym, że po odbiór pieniędzy ma się zgłosić komendant komisariatu Policji w W. o nazwisku N.. Bezpośrednio po tym do miejsca zamieszkania Z. M. (1) przyszedł P. A. i przedstawił się jako N.. Z. M. (1) przekazał 14. 000 złotych.

Dowód: zeznania E. M. (4) k. 1138-1139, zeznania Z. M. (1) k. 1135-13137, kserokopia karty notatnika P. A. k. 357, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 14 marca 2013r. około godz. 12. 15 do E. D. (1) zamieszkałego w N. zadzwonił mężczyzna, podający się za jego zięcia P. N.. Mężczyzna poinformował go o tym, że spowodował wypadek drogowy. Powiedział, że aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje 50.000 zł na łapówki dla policjantów. Kiedy pokrzywdzony powiedział, że nie ma takiej kwoty, mężczyzna podający się za jego zięcia, przekazał telefon innemu mężczyźnie, który przedstawił się jako funkcjonariusz Policji i zapytał się jaką kwotą pieniędzy dysponuje. E. D. (1) powiedział, że ma około 20 000 złotych. Kwota ta została zaakceptowana przez rozmówców pokrzywdzonego. Następnie mężczyzna podający się za zięcia poinformował E. D. (1), że po pieniądze przyjdzie policjant z N. o nazwisku J. N.. Jakiś czas po tym do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego przyszedł P. A., który przedstawił się jako J. N.. E. D. (1) przekazał mu pieniądze w kwocie 13.500 złotych.

Dowód: zeznania E. D. (1) k. 1163-1164, k. 3058v-3059v., kserokopia karty notatnika P. A. k. 358, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635,k. 890, k. 903-904.

W dniu 19 marca 2013r. około godziny 9.30 do J. B. (1) zamieszkałej w G. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka P.. Powiedział, że jadąc samochodem potrącił pieszego i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje pieniędzy w kwocie 5000 zł. Pokrzywdzona powiedziała mu, że ma tylko 1000 zł. Wówczas mężczyzna, podający się za wnuka zaczął namawiać pokrzywdzoną na to, aby zaciągnęła pożyczkę w kwocie 5000 zł. J. B. (1) odmówiła. Mężczyzna rozłączył się i już więcej nie zadzwonił.

W dniu 19 marca 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny posługującego się imieniem T., udał się do G.. Przebywał tam od około godz. 10. 30 do ok. godz. 13. 25. W tym czasie oczekiwał telefonicznych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie J. B. (1) do niekorzystnych rozporządzeń mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T., opuścił G.

Tego samego dnia około godziny 12.30 do L. L. (2) zamieszkałej w G. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka A.. Powiedział, że na przejściu dla pieszych potrącił człowieka i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje dużo pieniędzy. Pokrzywdzona powiedziała, że ma 9.000 zł i około 10.000 dolarów amerykańskich oszczędności w banku. Mężczyzna podający się za wnuka zaakceptował taką kwotę. Wówczas L. L. (1) poszła do banku i wypłaciła 2.000 dolarów amerykańskich oraz 9.000 zł. W drodze powrotnej do domu zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za wnuka i poinformował ją, że po pieniądze zgłosi się do niej policjant. Niedługo potem do mieszkania L. L. (2) przyszedł P. A. i pokrzywdzona przekazała mu pieniądze w kwocie 2000 dolarów amerykańskich o równowartości 6. 411 złotych oraz 9000 zł. Po chwili ponownie do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka i powiedział, że ma pójść do banku i wypłacić wszystkie oszczędności, a dolary wymienić na złotówki. Po tym telefonie L. L. (1) ponownie udała się do banku. Kiedy była już na miejscu po raz kolejny zadzwonił do niej mężczyzna podający się za wnuczka. Wówczas L. L. (1) zapytała się go jak ma na imię jego matka. Rozmówca się rozłączył.

.

Dowód: zeznania L. L. (1) k. 1191-1193, zeznania J. B. (1) k. 1205-1207, kserokopia karty notatnika P. A. k. 359, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 22 marca 2013r. około godz. 10 do S. D., zamieszkującej w G., zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka T.. Mężczyzna powiadomił ją, że spowodował wypadek drogowego, w wyniku którego obrażenia odniosły inne osoby. Powiedział, że aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje dużo pieniędzy. Pokrzywdzona miała 15. 000 zł oszczędności i poinformowała o tym swojego rozmówcę. Po niedługim czasie do miejsca zamieszkania S. D. przyszło dwóch mężczyzn, z których jednym był P. A.. Poinformowali ją o tym, że przyszli po pieniądze dla wnuka T.. Wówczas S. D. wręczyła mężczyznom kopertę z pieniędzmi w kwocie 15. 000 złotych.

Dowód: zeznania S. D. k. 1214-1217, kserokopia karty notatnika P. A. k. 360, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 27 marca 2013r. około godziny 12 do M. Z. zamieszkałej w N. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka J.. Powiedział pokrzywdzonej o tym, że spowodował wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy na łapówki dla policjantów. Wówczas M. Z. (1) zorientowała się, że rozmówca nie jest jej wnukiem, ponieważ wnuk w rzeczywistości sam był policjantem. Odpowiedziała jednak, że zgadza się na przekazanie pieniędzy i czeka na niego w miejscu zamieszkania. Po zakończeniu rozmowy M. Z. (1) powiadomiła dyżurnego Komisariatu Policji w N. o całym zdarzeniu. Nikt nie przyszedł po odbiór pieniędzy do mieszkania pokrzywdzonej.

Tego samego dnia około godziny 13.15 do M. B. zamieszkałej w N. zadzwonił mężczyzna, podający się za jej wnuka. Powiedział, że spowodował wypadek samochodowy i potrzebuje 26.000 złotych, aby uniknąć więzienia. M. B. odpowiedziała, że nie posiada takiej sumy, wskazała niższą kwotę. Po tej rozmowie pokrzywdzona o całym zdarzeniu poinformowała członków swojej najbliższej rodziny, którzy polecili jej, aby zawiadomiła o zaistniałym zdarzeniu Policję. Mężczyzna podający się za jej wnuka więcej nie zadzwonił do pokrzywdzonej, również po pieniądze nikt się nie zgłosił.

W dniu 27 marca 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem T., udał się do N.. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie mieszkańców N. w osobach M. Z. i M. B. do niekorzystnych rozporządzeń mieniem okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem T., opuścił N..

Dowód: zeznania M. B. k. 1567-1568, zeznania M. Z. (1) k. 1571, kserokopia karty notatnika P. A. k. 363, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 29 marca 2013r. około godziny 11.20 do J. D. zamieszkałej w K. zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka P.. Powiadomił ją o spowodowanym przez siebie wypadku drogowym i powiedział, że potrzebuje pieniędzy na załatwienie wszelkich spraw z tym związanych. J. D. odpowiedziała, że ma 3000 zł. Mężczyzna podający się za wnuka zaakceptował tę kwotę, poinformował również J. D. o tym, że do jej miejsca zamieszkania po odbiór pieniędzy przyjdzie mężczyzna. Niedługo po tym do mieszkania J. D. przyszedł P. A., któremu pokrzywdzona na klatce schodowej wręczyła pieniądze w kwocie 3000 złotych.

Dowód: zeznania J. D. k. 1249-1250, k.1270 – 1271, zeznania P. D. k. 1260-1261, zeznania M. Z. (2) k. 1265 – 1267, zeznania A. D. k. 1273-1274, kserokopia karty notatnika P. A. k. 343, treść wiadomości sms- owej k. 544, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 12 kwietnia 2013r. do J. L. (1) zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna M. L.. Poinformował ją, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje pieniędzy w kwocie 25.000 złotych. Pokrzywdzona obiecała, ze dokona wypłaty tej sumy z banku. Wówczas od mężczyzny, poddającego się za syna uzyskała informację, że po pieniądze zgłosi się mężczyzna o imieniu T.. Jakiś czas po powrocie pokrzywdzonej z banku, do jej miejsca zamieszkania przyszedł P. A., któremu przekazała kwotę 25.000 zł.

Dowód: zeznania J. L. (1) k. 6-8, k. 3047-3047v., zeznania J. L. (2) k. 10-11, k. 304, zeznania G. L. k. 20, zeznania M. L. k. 23-25, protokół okazania J. L. osoby oskarżonego k. 215-217, potwierdzenie wypłaty kwoty 20.000 zł. przez J. L. k. 22.

W dniu 22 kwietnia 2013r. około godziny 11 do M. M. (6) zamieszkałej w Z., zadzwonił mężczyzna, podający się za jej teścia o imieniu S.. Poinformował ją o tym, że potrącił dwóch pieszych i potrzebuje pieniędzy w kwocie 32.000 zł na kaucję. W czasie rozmowy telefonicznej do mieszkania powróciła E. M. (2). Wówczas M. M. (6) przekazała jej słuchawkę. Rozmówca powtórzył swoją prośbę o przekazanie mu pieniędzy w kwocie 32. 000 zł. E. M. (2) udała się do banku (...) i dokonała wypłaty kwoty 31000 złotych. Wróciła do domu. Ponownie zadzwonił do niej mężczyzna podający się za S. i poinformował ją o tym, że on osobiście nie będzie mógł odebrać pieniędzy i przyjedzie po nie policjant. Około godz. 12 do ich mieszkania przyszedł P. A., który przekazał, że jest od S.. Wówczas E. M. (2) przekazała mu pieniądze w kwocie 32. 000 złotych.

Dowód: zeznania E. M. (2) k. 1782-1785, zeznania M. M. (6) k. 1787-1788, kserokopia karty notatnika P. A. k. 367, treść sms-a odczytanego z telefonu oskarżonego k. 546, informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 25 kwietnia 2013r. około godziny 10.30 do J. R. zamieszkałej w K. zadzwonił mężczyzna, który podawał się za jej kuzyna M. Ś.. Mężczyzna powiadomił ją, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć więzienia potrzebuje 45 000 złotych na łapówki dla policjantów. Pokrzywdzona odpowiedziała, że ma jedynie 5 000 złotych. Kiedy rozmówca powiedział, że to za mało, J. R. udała się do banku, aby wypłacić swoje oszczędności. Po powrocie pokrzywdzonej do domu ponownie zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za kuzyna i powiadomił ją, że po odbiór pieniędzy przyjdzie mężczyzna o imieniu T., który jest bratem komendanta Policji. Jakiś czas potem do miejsca zamieszkania J. R. przyszedł P. A., który poinformował ją, że nazywa się T. i jest od M.. Przekazała mu pieniądze w kwocie 13.000 zł.

Dowód: zeznania J. R. 1286-1288, kserokopia karty notatnika P. A. k. 368. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 26 kwietnia o godzinie 9.15 do K. S. zamieszkałej w K. zadzwonił mężczyzna, podający się za członka jej rodziny o imieniu A.. Opowiedział, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje pieniędzy w kwocie 25 000 złotych. K. S. obiecała pomoc swojemu rozmówcy. Mężczyzna podający się za A. przekazał swój telefon innemu mężczyźnie, który miał odebrać od pokrzywdzonej pieniądze. Mężczyzna przedstawił się jako T. N.. Jakiś czas potem do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej przyszedł P. A. i przedstawił się jako T. N.. K. S. przekazała mu pieniądze w kwocie 25.000zł.

Dowód: zeznania K. S. k. 1492-1494, k. 1529-1530, kserokopia karty notatnika P. A. k. 368. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 890, k. 903-904.

W dniu 7 maja 20l3r. o godzinie 10 do W. W. (1) zamieszkałego w K. zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza Policji i poinformował go, że jego bratanek spowodował wypadek drogowy na ulicy (...) w K. i potrzebne są pieniądze na to aby bratanek uniknął osadzenia w więzieniu. W. W. (1) odpowiedział, że ma 3.500 dolarów amerykańskich, 1.100 euro oraz 15.000 zł. Mężczyzna podający się za funkcjonariusza zaakceptował tę kwotę, poinformował pokrzywdzonego o tym, że po odbiór pieniędzy do jego miejsca zamieszkania przyjdzie inny policjant. Niedługo potem do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego przyszedł P. A. i poinformował go, że jest funkcjonariuszem policji. W. W. (1) przekazał oskarżonemu kwotę 3.500 dolarów amerykańskich, 1.100 euro o równowartości 4. 570 złotych oraz 15.000 zł.

Dowód: zeznania W. W. (1) k. 1461-1463, kserokopia karty notatnika P. A. k. 368. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 903-904.

W dniu 17 maja 2013r. pomiędzy godz. 10 a godz. 1 1 do L. S. zamieszkującej w K., zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka o imieniu A.. Mężczyzna powiedział, że spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć osadzenia w więzieniu potrzebuje pieniędzy. Pokrzywdzona odpowiedziała, że nie posiada pieniędzy. Wówczas mężczyzna podający się za wnuka odpowiedział , że w takiej sytuacji on zadzwoni do mamy i rozłączył się.

W dniu 16 maja 2013r. P. A., zgodnie z otrzymanymi dzień wcześniej wskazówkami od mężczyzny, posługującego się imieniem R. udał się do K.. Przebywał tam od 16 maja od ok. godz. 16. 40 do 17 maja do ok. godz. 10. 50. W tym czasie oczekiwał telefonicznych zleceń. Z uwagi na to, że działania współpracujących z oskarżonym mężczyzn, mające na celu doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem L. S. okazały się bezskuteczne, P. A., po wcześniejszych telefonicznych ustaleniach z mężczyzną, posługującym się imieniem R., opuścił K..

Dowód: zeznania L. S. k. 1601-1602, kserokopia karty notatnika P. A. k. 370-371. informacje operatorów sieci komórkowych k. 634-635, k. 903-904.

P. A. przesłuchany w charakterze podejrzanego wyjaśnił, że od lipca 2012r. był osobą bezrobotną i w związku z tym oszukiwał pracy m.in. ogłaszając się na portalach internetowych. Pod koniec 2012r. skontaktował się z nim mężczyzna, który przedstawił się jako R. i zaproponował mu pracę, która miała polegać na odbieraniu przesyłek na terenie całego kraju. Oskarżony miał zarabiać ok. 1200 zł tygodniowo, jak również opłacone wyżywienie, nocleg oraz paliwo. Od stycznia 2013r. oskarżony odbierał przesyłki z pieniędzmi w miejscach wyznaczanych mu każdorazowo przez mężczyznę o imieniu R. lub mężczyznę o imieniu T., później zaś przekazywał je kolejnemu mężczyźnie, który także posługiwał się imieniem T.. Oskarżony opisał mechanizm współpracy z tymi mężczyznami. W swoich wyjaśnieniach P. A. przyznał, że miał podejrzenia co do charakteru wykonywanej pracy. Przyznał, że nie posiadał żadnych bliższych danych mężczyzn, z którymi współpracował. Przed Sądem oskarżony P. A. podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia.(k. 1848 – 1850, k. 3367-3367v. k. 222-227, k. 233-237, k. 593-610, k. 617-618, k. 3646-3646v.)

Sąd zważył, co następuje:

Co do zasady wyjaśnienia złożone przez P. A. zasługują na wiarygodność. Oskarżony, jakkolwiek nie był w stanie w toku prowadzonego postępowania przypomnieć sobie poszczególnych zdarzeń, podać tożsamości osób, od których odbierał pieniądze, czy też miejscowości, w których zamieszkiwali, to z treści jego wyjaśnień wynika niezbicie, że był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która dokonywała na terenie całej Polski oszustw na szkodę osób w podeszłym wieku. Oceniając wyjaśnienia oskarżonego Sąd miał na uwadze przede wszystkim to, że w stosunkowo krótkim czasie, wynoszącym niespełna 5 miesięcy, oskarżony dopuścił się szeregu działań na szkodę bardzo dużej ilości osób pokrzywdzonych. Dodatkowo jego działania w większości przypadków powtarzały się, polegały na odbiorze we wskazanym miejscu pieniędzy od pokrzywdzonych. Miały charakter niejako jednostajny, powtarzalny. Oskarżony bowiem nie tylko nie planował przestępczych akcji, nie brał również udziału w telefonicznych rozmowach z pokrzywdzonymi, w trakcie których współdziałające z nim osoby informowały pokrzywdzonych o zaistniałych wypadkach samochodowych, podawały się za członków ich rodzin. Nie może więc budzić wątpliwości fakt, że P. A. nie był w stanie wskazać okoliczności towarzyszących większości zdarzeń. Podawał jedynie ogólne informacje co do podejmowanych przez siebie działań. W jego pamięci utkwiły jedynie fakty, które miały jakiś charakter nietypowy. Oskarżony w swoich wyjaśnieniach podał, że miały miejsce sytuacje, kiedy oprócz pieniędzy odbierał od pokrzywdzonych złotą biżuterię i złoty zegarek. Informacje te pokrywają się z treścią zeznań H. T., która potwierdziła, że przekazała mężczyźnie, który przyszedł do jej miejsca zamieszkania złotą biżuterię oraz z treścią zeznań R. K., która potwierdziła, że przekazała złoty zegarek.

W ocenie Sądu opisywana specyfika wyjaśnień oskarżonego P. A., a to w szczególności przytaczanie przez niego ogólnych wypowiedzi co do zdarzeń, incydentalne operowanie szczegółowymi informacjami, jak najbardziej czynią je wiarygodnymi. Zdaniem Sądu przy tej wielości zdarzeń, wielości osób pokrzywdzonych, szczegółowe relacje oskarżonego w tym zakresie byłyby praktycznie niemożliwe, wręcz niewiarygodne.

Co istotne również wyjaśnienia te korespondują z pozostałym zebranym w sprawie wiarygodnym materiałem dowodowym, a w szczególności z treścią zapisek, jakie oskarżony prowadził w swoim notatniku, informacjami operatorów telefonii komórkowej, w których to sieciach oskarżony miał numery telefonów, jak również częściowo z zeznaniami pokrzywdzonych.

Oskarżony w czasie swojej przestępczej działalności w sposób skrupulatny dokonywał zapisków, dotyczących zwłaszcza nazw miejscowości, do których, zgodnie z otrzymywanymi od mężczyzny, posługującego się imieniem T. lub mężczyzny, posługującego się imieniem R. instrukcjami, przyjeżdżał po odbiór pieniędzy. Miała miejsce również sytuacja, kiedy to w notatniku zaznaczał wartość otrzymanej od pokrzywdzonego kwoty (tak było chociażby w przypadku W. Ż.).

Z zapisami tymi korespondują informacje nadesłane przez operatorów telefonii komórkowej, które wskazują datę i godzinę logowania się telefonu komórkowego użytkowanego przez oskarżonego P. A. do nadajników TBS, znajdujących się na terenie poszczególnych miejscowości, w których dochodziło do oszustw. Wskazane miejsca, daty i godziny pokrywają się z miejscami, datami i godzinami, w jakich dochodziło do poszczególnych przestępstw. Jakkolwiek oskarżony P. A. w większości przypadków otrzymywał wszystkie instrukcje w trakcie rozmów telefonicznych ze współdziałającymi z nim mężczyznami, jednakże miały miejsce również sytuacje, kiedy to otrzymał wiadomość sms-ową z ulicą, na której zamieszkiwały osoba pokrzywdzona do której miał się udać po odbiór pieniędzy. Tak było w przypadku E. i M. M. (6) (sms o treści „F.), czy w przypadku J. D. (sms o treści (...)).

Z kolei pokrzywdzeni w swoich zeznaniach wskazywali okoliczności towarzyszące inkryminowanym zdarzeniom, a więc przede wszystkim odtwarzali treść rozmów, podczas których dowiadywali się o rzekomych wypadkach, jakim ulegli ich najbliżsi. Podawali też okoliczności związane z odbiorem przekazywanych przez nich pieniędzy, a więc w szczególności przybliżony rysopis osoby odbierającej, podawane przez niego imię i nazwisko, okoliczności na jakie się powoływał, czy też miejsce do jakiego doszło do przekazania. Jedynie nieliczni pokrzywdzeni rozpoznali P. A. podczas okazań. Tak było w przypadku J. L. (1), która w sposób kategoryczny wskazała na P. A. jako osobę, która dokonała od niej odbioru pieniędzy. Świadek nie tylko w sposób stanowczy rozpoznała oskarżonego podczas okazania, również w swoich zeznaniach wyczerpująco i jasno opisała pozostałe okoliczności towarzyszące zdarzeniu z udziałem P. A.. Zeznania te znajdują potwierdzenie w relacji jej męża J. L. (2).

W ocenie Sądu zeznania wszystkich pokrzywdzonych zasługują na wiarę. Jakkolwiek w większości nie rozpoznały one osoby oskarżonego podczas okazań, jednakże, Sąd nie stracił z pola widzenia, że czynności te były dokonywane w znacznej odległości od inkryminowanych zdarzeń (około dwóch lat). Dodatkowo osoby pokrzywdzone to osoby w podeszłym wieku (nawet 80-cio, 90 – cio letnie), które widziały P. A. częstokroć jedynie przez krótki okres, w czasie, gdy były bardzo zdenerwowane, działały w ogromnym stresie i napięciu. Te wszystkie okoliczności nie pozostawały bez znaczenia dla percepcji osób pokrzywdzonych, możliwości późniejszej identyfikacji oskarżonego P. A..

Krytycznie należało ocenić wyjaśnienia oskarżonego P. A. w tym zakresie, w którym wskazywał na swoją nieświadomość odnośnie przestępczego charakteru swoich działań, wykonywanych czynności. W ocenie Sądu wyjaśnienia tej treści zmierzały do zminimalizowania odpowiedzialności w zakresie zarzucanych oskarżonemu czynów.

Już same bowiem okoliczności towarzyszące nawiązaniu współpracy oskarżonego z pozostałymi członkami przestępczej grupy były co najmniej nietypowe i winny wzbudzić u P. A. szereg podejrzeń, dotyczących legalności całej działalności przestępczej. Oskarżony bowiem kontaktował się ze swoimi rzekomymi pracodawcami jedynie telefonicznie lub drogą emaliową. Nie znał ich nazwisk, co więcej nie był również pewien co do tego, czy posługują się swoimi prawdziwymi imionami. Wskazywał na to wprost w swoich wyjaśnieniach, podając, że na początku kontaktujący się z nim mężczyzna przedstawił się jako M., jednakże później kazał się do siebie zwracać R. (k. 596). Oskarżony nigdy nie widział swoich rzekomych pracodawców, nie podpisywał z nimi żadnej umowy o pracę. Miał bezpośredni kontakt jedynie z mężczyzną, któremu przekazywał pieniądze otrzymane przez pokrzywdzonych. Kontakty te nie były standardowe, do jakich dochodzi pomiędzy pracownikami. Dochodziło do nich w różnych miejscach na terenie całego kraju, najczęściej na chodniku, w ich trakcie P. A. oddawał pieniądze do rąk mężczyzny o imieniu T., który natychmiast oddalał się z nimi w bliżej nieustalone miejsce. Miejsca takie stanowiły znakomity kamuflaż dla tego typu działalności, miały nie wzbudzać większych podejrzeń u postronnych osób. Wskazać należy również na to, ze rola oskarżonego P. A. nie ograniczała się jedynie do odbiory pieniędzy od pokrzywdzonych. Podczas tych czynności posługiwał się on najczęściej fałszywym imieniem i nazwiskiem, nierzadko zdarzało się również, że podawał się za funkcjonariusza publicznego, członka jego rodziny. Na te okoliczności wprost wskazywali w swoich zeznaniach świadkowie E. M. (2) i E. D. (2) (k. 3271, k. 1163-1164). Miały miejsce również sytuacje, w których przy odbiorze pieniędzy inicjował rozmowę telefoniczną pokrzywdzonych ze współdziałającymi z nim mężczyznami. Mężczyźni ci nie przedstawiali się pokrzywdzonym tak jak oskarżonemu, przedstawiali się najczęściej jako członkowie ich rodzin. P. A. doskonale zatem znał okoliczności, które determinowały pokrzywdzonych do przekazywania mu pieniędzy, czy też wartościowych przedmiotów. Widział w jakim stanie emocjonalnym się znajdują, ogromnym stresie spowodowanym niepewnością losu swoich najbliższych. Ponadto po przyjeździe do miejscowości, w której miał odebrać pieniądze, nigdy nie parkował pod domem osoby pokrzywdzonej, a więc chciał w ten sposób ukryć istotne okoliczności, a w szczególności jakim samochodem przyjechał, czy też jego numer rejestracyjny, co byłoby istotne dla jego identyfikacji. Częstokroć również miały miejsce sytuacje, że na polecenie mężczyzny o imieniu R. zmieniał karty telefoniczne. W opisywanych realiach przyjęcie innego wniosku byłoby wręcz nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego.

Zresztą taką tezę zdaje się potwierdzać w swoich wyjaśnieniach sam P. A. wskazując na to, że miał świadomość tego, że wykonywana przez niego praca jest „podejrzana” (k. 225), czy też podając, że wiedział, że „coś nie gra” (k. 235).

Za takim przyjęciem przemawia również analiza zeznań żony oskarżonego I. A.. Wskazywała ona w swoich zeznaniach na nietypowy charakter pracy wykonywanej przez męża, podkreślała to, ze nie miał podpisanej z pracodawcami żadnej umowy o pracę. Podała, że mąż nigdy nie rozmawiał ze swoimi rzekomymi pracodawcami w jej obecności, za każdym razem przechodził do innego pomieszczenia. Taka sytuacja była dla niej dziwna, niezrozumiała. I. A. wskazała również na to, że mąż z natury jest człowiekiem dokładnym i szczegółowym, uporządkowanym, w ten sposób tłumacząc zapiski, jakie sporządzał w swoim notesie zabezpieczonym w toku postępowania.

Sąd uznał tej treści zeznania za wiarygodne. I. A. jest osobą najbliższą dla oskarżonego, jednakże jej zeznania były obiektywne i konsekwentne.

Sąd za wiarygodne uznał pozostałe zgromadzone w sprawie dowody, w tym dokumenty i złożone opinie z zakresu informatyki i pisma ręcznego, bowiem zostały one sporządzone przez osoby posiadające odpowiednie kompetencje i wiedzę, żadna ze stron nie kwestionowała i ich wiarygodności.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przyjęcie, że P. A. dopuścił się przestępstwa z art. 258 par. 1 k.k.(pkt I części dyspozytywnej wyroku).

W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, iż grupa zorganizowana to coś znacznie więcej niż współsprawstwo, czy luźna grupa osób zamierzających popełnić przestępstwo. W pojęciu "zorganizowania" tkwią warunki podstawowej wewnętrznej struktury organizacyjnej (choćby z niskim stopniem zorganizowania), jakaś trwałość, jakieś więzy organizacyjne w ramach wspólnego porozumienia, planowanie przestępstw, akceptacja celów, trwałość zaspokojenia potrzeb grupy, gromadzenie narzędzi popełniania przestępstw, wyszukiwanie miejsc dla przechowywania łupu, rozprowadzanie go, podział ról, skoordynowany sposób działania, powiązania socjologiczno-psychologiczne między członkami. (w ten sposób SA w Krakowie w wyroku z 7 grudnia 2000 r., II AKa 184/00, KZS 2001, z. 1, poz. 26; podobnie SA w Łodzi w wyroku z 24 stycznia 2001 r., II AKa 240/01, Prok. i Pr. 2004, nr 5, poz. 26). Zorganizowana grupa mająca na celu dokonywanie przestępstw tym różni się od innej grupy (szajki) przestępców, że jest zorganizowana, a więc posiada trwałą strukturę czy to pionową - z przywódcą kierującym działalnością, czy poziomą - ze stałym gronem uczestników koordynujących działalność według ustalonych reguł i tym, że jej grono nie nawiązuje kontaktu dla dokonania pojedynczych przestępstw, lecz z góry zakłada popełnienie możliwie wielu przestępstw. (wyrok SA w Krakowie z 21 marca 2001 r., II AKa 28/01, KZS 2001, z. 4, poz. 26).

Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził zdaniem Sądu, że oskarżony oraz inne osoby, których nie dotyczyło przedmiotowe postępowanie, wchodzili w skład zorganizowanej grupy przestępczej. Zasady ich współdziałania i organizacji odpowiadały wymogom wyżej wskazanym. Pomiędzy tymi osobami doszło do zawiązania współpracy mającej na celu popełnianie oszustw na szkodę osób starszych i było to związane z podziałem ról w realizacji poszczególnych zachowań oraz udziale w zyskach. Wynika to z wyjaśnień P. A., który wskazywał na to, że w okresie od stycznia 2013r. do połowy maja 2013r. trwale współdziałał z trzema bliżej nieustalonymi mężczyznami. Poszczególne zdarzenia nie były realizowane ad hoc w wyniku nagle podjętego zamiaru któregokolwiek z osób współdziałających i namówienia innych do współdziałania. Istniał pomiędzy członkami stały podział ról. Role te były skoordynowane i zmierzały do wspólnego celu, tj. doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a następnie uzyskania korzyści majątkowej dzielonej pomiędzy osoby współdziałające. Już z samego podziału ról wynikało, że od początku owa grupa osób (więcej niż trzy osoby) miała na celu wyszukiwanie okazji, czyli osób starszych i doprowadzanie ich do niekorzystnych rozporządzeń mieniem. Zamiar popełniania przestępstw związanych z dokonywaniem oszustw powstał zatem już w czasie kształtowania się grupy, nawiązywania współpracy, w późniejszym czasie następowała jedynie konkretyzacja uzgodnień co do miejsca, czasu i przede wszystkim osób, na szkodę których dopuszczano się przestępczych zachowań.

Oskarżony nawiązał współpracę z trzema innymi mężczyznami wchodzącymi w skład zorganizowanej grupy przestępczej w styczniu 2013r. Za każdym razem kontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna, posługujący się imieniem R. lub mężczyzna, posługujący się imieniem T., przekazując mu dyspozycje co do miejsca, do którego ma się udać w dniu następnym. Były to miejscowości znajdujące się na terenie całego kraju. Oskarżony po dojechaniu na miejsce telefonicznie powiadamiał o tym mężczyznę, od którego otrzymał zlecenie. Później oczekiwał na dalsze instrukcje. W tym czasie pozostali członkowie grupy kontaktowali się telefonicznie z osobami starszymi, podając się najczęściej za członków ich najbliższej rodziny i przekazywali im najczęściej informacje o zaistniałych z ich udziałem wypadkach samochodowych i konieczności wręczenia określonych kwot pieniędzy osobom poszkodowanym lub obecnym na miejscu zdarzenia funkcjonariuszom publicznym. W trakcie prowadzonych rozmów telefonicznych członkowie grupy przestępczej dokonywali także z osobami pokrzywdzonymi ustaleń odnośnie miejsca, czasu i osoby, której mieli przekazać pieniądze. O tych ustaleniach P. A. był niezwłocznie informowany telefonicznie przez mężczyznę, posługującego się imieniem T. lub mężczyznę posługującego się imieniem R.. Mężczyźni instruowali go także jak ma się przedstawić pokrzywdzonym, ewentualnie na kogo powołać przy odbiorze pieniędzy. Zgodnie z tymi wskazówkami oskarżony udawał się do domów pokrzywdzonych (sporadycznie do przekazań dochodziło w innych miejscach), tam najczęściej przedstawiał się nazwiskiem N.. Zdarzało się także, że podawał się za funkcjonariusza policji lub członka jego najbliższej rodziny. Miały miejsce także sytuacje, że w trakcie przekazania pieniędzy łączył się telefonicznie z mężczyzną, od którego otrzymywał wcześniej wskazówki co do przestępczej akcji, a następnie podawał telefon osobie pokrzywdzonej, tak, aby jeszcze uwiarygodnić całą zaaranżowaną sytuację, częstokroć też ponaglić osobę pokrzywdzonego do przekazania pieniędzy. Po otrzymaniu pieniędzy oskarżony informował telefonicznie o otrzymanej kwocie (sporadycznie miały miejsce sytuacje, że pokrzywdzeni przekazywali wartościowe przedmioty) współdziałającego z nim mężczyznę. Po tym od niego otrzymywał także wskazówki co do czasu i miejsca przekazania pieniędzy. Do tych zdarzeń dochodziło w różnych miejscach, w różnych miastach. Oskarżony po dojechaniu pod umówiony adres spotykał się z mężczyzną, posługującym się imieniem T., któremu przekazywał otrzymane wcześniej od pokrzywdzonych pieniądze. P. A. częstokroć przed oddaniem pieniędzy, odliczał sobie określoną kwotę (1 200 złotych tygodniowo) tytułem wynagrodzenia.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił również na przypisanie sprawstwa oskarżonemu P. A. w zakresie drugiego z zarzucanych mu czynów, tj. czynu z art. 286 par. 1 kk, art. 13 par. 1 k.k. w zw. z art. 286 par. 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 294 par. 1 k.k. i art. 65 k.k.

Oskarżony działając wspólnie z co najmniej trzema nieustalonymi mężczyznami oraz dwiema nieustalonymi kobietami doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem osoby szczegółowo wskazane w pkt II części wstępnej wyroku. Osoby te były wcześniej wprowadzane w błąd w ten sposób, że osoby współdziałające z oskarżonym, podając się za członków najbliższej rodziny pokrzywdzonych informowały ich o fakcie spowodowania wypadku samochodowego i o zaistniałej z tego tytułu konieczności przekazania pieniędzy osobom poszkodowanym lub funkcjonariuszom publicznym. Błędy te były na tyle istotne, że determinowały późniejsze zachowania pokrzywdzonych, skutkowały dokonywaniem przez nich niekorzystnych rozporządzeń mieniem.

Pokrzywdzeni w tych przypadkach bez wątpienia działali pod wpływem błędu wywołanego u nich umyślnie przez oskarżonego i współdziałających z nim osób i w takiej też sytuacji motywacyjnej rozporządzili oni swoim mieniem. Kwota 274 043,50 złotych stanowiąca równowartość wyrządzonych szkód w mieniu pokrzywdzonych jest wyższa od progu określonego w art. 115 § 5 kk. i stanowi mienie znacznej wartości, dlatego też Sąd w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2 części dyspozytywnej wyroku, uwzględnił także przepis art. 294 par. 1 k.k. To rozporządzenie było dla pokrzywdzonych w oczywisty sposób niekorzystne i spowodowane zostało na skutek działań m. in. oskarżonych, którzy chcieli dzięki temu uzyskać korzyść majątkową i ten swój cel ostatecznie osiągnęli.

Pozostałe zachowania wchodzące w skład czynu przypisanego oskarżonemu P. A. w pkt II części wyroku, zakończyły się w fazie usiłowania. W tych przypadkach bowiem działania oskarżonych i współdziałających z nim osób, zmierzające bezpośrednio do doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnych rozporządzeń mieniem, nie przyniosły zamierzonego skutku, z uwagi na postawę pokrzywdzonych, którzy w trakcie rozmów z rzekomymi członkami swojej rodziny zorientowali się, że przedstawiane im informacje są nieprawdziwe, mają na celu popełnienie na ich szkodę oszustw i nie zdecydowali się na przekazanie żądanych kwot pieniędzy.

Sąd w przypadku wszystkich opisywanych zachowań, a więc zarówno tych, które zakończyły się w fazie usiłowania, jak również tych, które wypełniły znamiona przestępstwa oszustwa, przyjął, że stanowiły one jeden czyn w rozumieniu art. 12 k.k. Zostały one podjęte przez oskarżonego P. A., współdziałających z nim osób, z góry powziętym zamiarem, jakim było doprowadzenie do niekorzystnych rozporządzeń mieniem jak największej liczby osób, praktycznie były one podejmowane bezpośrednio po sobie (zdarzało się nawet, że tego samego dnia) w okresie od stycznia do połowy maja 2013r.

Oskarżony w przeciągu pięciu miesięcy swojej działalności, tj. w okresie od stycznia 2013 r. do maja 2013r., dopuścił się opisywanych zachowań wielokrotnie i robił to regularnie. W pełni uzasadniony jest wniosek, iż uczynił sobie z popełnionego przestępstwa stałe źródło dochodu, o jakim stanowi przepis art. 65 § 1 kk. (vide m.in. postanowienie SN z dnia 13. 02. 2008r. w sprawie III KK 369/07, OSNKW 2008/6/46).

Na skutek przeoczenia zarzutem nie zostało objęte przez oskarżyciela publicznego zachowanie podjęte przez oskarżonego i współdziałających z nim osób wobec M. i E. M. (2), jakkolwiek zostało ono szczegółowo opisane w uzasadnieniu złożonego aktu oskarżenia. Z uwagi na to, że oskarżony P. A. na rozprawie w dniu 3 września 2015r. wyraził zgodę na objęcie tego zachowania aktem oskarżenia (k. 3367v.), Sąd uzupełnił opis czynu przypisanego P. A. w pkt II części dyspozytywnej wyroku w tym zakresie.

Z kolei z uwagi na to, że przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie wykazało, aby oskarżony P. A. wspólnie ze współdziałającymi osobami dopuścił się oszustwa na szkodę J. i E. P., Sąd w opisie czynu przypisanemu oskarżonemu w pkt II części dyspozytywnej wyroku pominął to zachowanie. W przypadku bowiem J. i E. P., inaczej niż to miało miejsce w przypadku innych pokrzywdzonych, Sąd nie dysponował dowodami w postaci zapisów z notatnika oskarżonego, czy informacji operatorów telefonii komórkowych, które determinowały przyjęcie sprawstwa oskarżonego w zakresie tych zachowań. W toku postępowania J. i E. P. czterokrotnie brali udział w czynnościach okazań. Podczas pierwszego nie rozpoznali nikogo na okazanych im tablicach poglądowych (nie było na nich wizerunku oskarżonego). W trakcie drugiego i trzeciego okazania nie zidentyfikowali osoby P. A., pomimo tego, że na tablicach poglądowych znajdowało się już zdjęcie oskarżonego, wskazali na osoby niezwiązane ze sprawą, tj. na P. G. i M. H. (k. 77-80, k. 87-89). Pokrzywdzeni rozpoznali osobę oskarżonego dopiero w trakcie czwartego okazania (k. 119). W tej sytuacji, zdaniem Sądu, przyjęcie sprawstwa oskarżonego P. A., co do zachowania dotyczącego pokrzywdzonych J. i E. P., jedynie na dowodzie z kolejnego, tj. czwartego okazania, w sytuacji, gdy poprzednie dwa zakończyły się niepowodzeniem co do pozytywnej weryfikacji oskarżonego, byłoby nieuzasadnione i dowolne.

Konsekwencją dokonanych zmian w zakresie czynu przypisanego P. A. w pkt II części dyspozytywnej wyroku była konieczność ponownego ustalenia wysokości kwoty szkody wyrządzonej na mieniu pokrzywdzonych. Sąd więc do kwoty stanowiącej sumę szkód wyrządzonych wszystkim pokrzywdzonym, tj. 249 462,80 złotych dodał różnicę powstałą na skutek odjęcia kwoty 7. 419, 30 zł. (szkoda wyrządzona na mieniu J. i E. P.) od kwoty 32. 000 złotych (szkoda wyrządzona na mieniu M. i E. M. (2)), w ten sposób otrzymując kwotę 274 043, 50 złotych.

Sąd w wyroku przyjął również inną wartość korzyści majątkowej osiągniętej przez P. A.. Przyjmując bowiem, zgodnie z wiarygodnymi w tym zakresie wyjaśnieniami oskarżonego, w okresie jego działalności w zorganizowanej grupie przestępczej otrzymywał średnio ok. 4. 500 złotych miesięcznie, Sąd zatem kwotę tę pomnożył przez liczbę miesięcy trwania przestępczej działalności, tj. od 18.01 do 17. 05. 2013r., uzyskując 18. 000 złotych (4. 500 zł x 4 = 18. 000 zł.).

Sąd uznał, że czyny przypisane oskarżonemu P. A. cechują się znacznym stopniem społecznej szkodliwości. Należy podkreślić szczególnie to, że pokrzywdzonymi w niniejszej sprawie były osoby w podeszłym wieku. Najczęściej przekazywały one oskarżonemu oszczędności zgromadzone w ciągu całego życia. Jakkolwiek były to najczęściej kwoty oscylujące w granicach od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, to sytuacja ta obrazuje dobitnie, że pokrzywdzonymi w niniejszej sprawie w większości były osoby niezamożne, które na skutek dokonanych oszustw utraciły wszystkie pieniądze (miała miejsce nawet sytuacja przekazania przez pokrzywdzoną złotej biżuterii). Oskarżony działał w sposób wyrachowany, niejako bezwzględny. Wykorzystywał wiek, związaną z nim naiwność, czasem bezradność pokrzywdzonych. Nie zważał na ich sytuację materialną. Jego rola nie ograniczała się jedynie do odbioru pieniędzy. Częstokroć podawał się za policjanta, członka jego najbliższej rodziny, inicjował rozmowy telefoniczne z rzekomym członkiem rodziny pokrzywdzonego. Sąd miał na uwadze również wielość inkryminowanych zdarzeń z udziałem oskarżonego, wielość osób pokrzywdzonych.

Z drugiej strony Sąd nie stracił z pola widzenia tego, że oskarżony P. A. w toku postępowania złożył obszerne i szczegółowe wyjaśnia. Wyjaśnienia te de facto stanowiły podstawę do przypisania mu sprawstwa w zakresie czynu z art. 258 par. 1 k.k. Oskarżony wcześniej nie wchodził w konflikt z prawem, jest osobą niekaraną, prowadzi ustabilizowany tryb życia.

Łącząc wymienione wyżej okoliczności z dyrektywami wymiaru kary z art. 53 kk, Sąd uznał, że w przypadku P. A., koniecznym będzie zróżnicowanie kar orzeczonych za przypisane mu czyny. Większym stopniem społecznej szkodliwości cechowało się przestępstwo oszustwa. Miał tu na uwadze Sąd przede wszystkim wielość zachowań, składających się na ten czyn, wielość osób pokrzywdzonych, czy też wielkość wyrządzonej szkody. Z tego względu wymierzył oskarżonemu P. A. za ten czyn karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei za czyn z art. 258 par. 1 k.k. wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, mając na uwadze to, że rola P. A. w istniejącej grupie przestępczej, jakkolwiek istotna, nie była tak doniosła, jak to miało miejsce w przypadku mężczyzn, podających za w kontaktach z oskarżonym za R. i T.. To oni planowali kolejne przestępstwa i wyszukiwali pokrzywdzonych.

Oskarżonemu P. A. wymierzone zostały dwie kary pozbawienia wolności za przestępstwa pozostające w zbiegu realnym, czyli popełnione zanim zapadł wobec nich wyrok choćby nieprawomocny. Dlatego też Sąd, zgodnie z zasadą wyrażoną w przepisie art. 85 k.k. i art. 86§1 k.k. połączył wymierzone oskarżonemu kary jednostkowe i wymierzył mu karę łączną. Z jednej strony miał Sąd na uwadze to, że przestępstwa te godziły w różne dobra prawne, z drugiej strony zaś uwzględnił to, że pozostawały one de facto ze sobą w ścisłym związku. Mając na uwadze te okoliczności Sąd wymierzył oskarżonemu P. A. kare łączną w oparciu o zasadę asperacji, zbliżoną jednak do zasady absorbcji, w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta w ocenie Sądu jest karą sprawiedliwą, spełni wobec oskarżonego pokładane w niej cele.

Sąd zobligowany był treścią przepisu art. 63 par. 1 k.k. do zaliczenia na poczet orzeczonej wobec oskarżonego P. A. kary łącznej pozbawienia wolności okresu jego tymczasowego aresztowania.

Konsekwencją ustaleń poczynionych w zakresie wysokości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnionego przestępstwa, było orzeczenie przepadku równowartości takiej kwoty na podstawie przepisu art. 45 k.k. Oskarżony P. A. został skazany za przestępstwo oszustwa, z którego osiągnął korzyść majątkową.

Sąd uwzględnił wnioski złożony przez pokrzywdzonych E. M. (2), R. K., J. L. (1), G. J., W. Z., J. R. i na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego środki kompensacyjne w postaci obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłacenie przez każdego z niego wskazanych w pkt VI części dyspozytywnej wyroku kwot.

Na mocy art. 230 § 2 k.p.k. Sąd zwrócił oskarżonemu przedmioty zabezpieczone w toku postępowania jako dowody rzeczowe, które stały się zbędne dla procesu, a co do których nie istniały podstawy do orzeczenia ich przepadku na rzecz Skarbu Państwa. (pkt VII części dyspozytywnej wyroku).

Z kolei co do przedmiotów, które służyły oskarżonemu do popełnienia przestępstwa, Sąd zobowiązany był do orzeczenia ich przepadku (pkt VIII części dyspozytywnej wyroku).

Zgodnie z dyspozycją art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r.- Prawo o adwokaturze Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. C. R. tytułem opłaty kwotę 1. 740 złotych i dalszą kwotę 400,20 zł tytułem podatku od towarów i usług oraz poniesione koszty w kwocie 2. 293 złotych nieopłaconej obrony udzielonej przez nią z urzędu oskarżonemu.

Sad nie dostrzegł w niniejszej sprawie okoliczności, które uzasadniałyby zwolnienie oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych. Oskarżony pracuje zarobkowo, z tego tytułu otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 2. 500 zł. miesięcznie. W związku z tym Sad na podstawie art. 627 kpk zasadził od P. A. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Zaborska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Buczek
Data wytworzenia informacji: